Sternik jachtu, który wpłynął do portu we Fromborku, miał aż 2,5 promila alkoholu we krwi. Takie stężenie groziło nie tylko jego życiu, ale również życiu pasażerów oraz innych użytkowników wody. Za takie wykroczenie grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Zdarzenie zostało zgłoszone przez świadka, który zauważył, że sternik pływa po wodach we Fromborku będąc pod wpływem alkoholu. Policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że przekroczył on dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi ponad dwukrotnie. Funkcjonariusze na wodzie szczególną uwagę zwracają na stan trzeźwości osób, które wsiadają za ster jednostek pływających. Pamiętajmy, że przepisy i zasady bezpieczeństwa dotyczą nie tylko dróg, ale także wody!
Źródło: PAP