Prezydent Olsztyna krytycznie odniósł się do wróżby dla miasta Olsztyna, na jaką natrafił w lokalnej prasie.
W ostatnim wpisie na swoim blogu Piotr Grzymowicz bardzo negatywnie skomentował przepowiednię wróżki Marty, która w obszernej przepowiedni, umieszczonej przez jedną z olsztyńskich gazet, zapowiada mieszkańcom stolicy Warmii, że rozpoczynający się 2015 r. będzie dla miasta czasem „złego planowania” – czekają nas paraliż, niewypały i wiele sprzeczności. Jak skomentował takie pesymistyczne wieszczenia prezydent miasta?
– Wiem, wiem, to tylko taka niewinna prasowa zabawa, więc po co się tym zajmować? Chcę tylko zwrócić uwagę na jeden problem. Otóż, taka enuncjacja prasowa może być – a w tym przypadku, niestety, jest (!) – elementem ewidentnej manipulacji opinią publiczną. Obawiam się, że świadomą i podyktowaną złymi intencjami!
Na ogólnikach w przepowiedni się jednak nie skończyło. Wróżka Marta, wcale nie w sposób enigmatyczny, odnosi się do konkretnych kwestii i głównych miejskich inwestycji, nad którymi pracuje sam prezydent, a ten nie kryje oburzenia: – Ręce opadają, gdy się czyta takie głupoty! (…) Ustami redaktor „wróżki Marty” usiłuje się wmówić mieszkańcom, że czekają ich problemy i „paraliż miasta”, że tramwaje będą „źródłem kłopotów” i „okażą się wielkim niewypałem”, a bilety będą za drogie. Jakby tego było mało, czekają nas pozwy sądowe, „które spowodują utratę pieniędzy” oraz kataklizm w postaci „zakażenia wody” (?!). Jednym słowem: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…, czyli „Dziady” w czystej postaci!
Piotr Grzymowicz, wspierając się niedawnymi rankingami, w których znalazł się Olsztyn, dotyczącymi m.in. jakości miejskiego życia, obala pesymistyczne wizje przyszłego roku i krótko podsumowuje sprawę: – Z pewnością rankingi wymagają głębszej analizy, jednak już widać, co musimy poprawić. I nie potrzebujemy do tego… „wróżki Marty”.
JC
Bardzo stare zdjęcie
Sm chyba zauważył trafośći prawdę tej ..przepowiedni. Nawet uśmiech nr 5 nie przylepiony na twarz…….Ciemno będzie….glucho…..