Mieli dbać o bezpieczeństwo, a sami stworzyli poważne zagrożenie? W Olsztynie uwieczniono policyjne radiowozy ruszające spod świateł w sposób przypominający nielegalny wyścig – i to w momencie, gdy Sejm właśnie zaostrzył przepisy dotyczące takiego zachowania.
Policjanci z Olsztyna nagrani podczas wyścigu po mieście
W centrum Olsztyna, na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań łączących ulice Mazowieckiego, Sikorskiego i Pstrowskiego, tuż przy restauracji KFC, kierowca zarejestrował dwa policyjne radiowozy, które – jak wynika z nagrania – miały ruszyć spod świateł z dużą prędkością. Obszar, w którym obowiązuje limit 50 km/h, stał się areną zachowania przypominającego próbę sił między funkcjonariuszami.
*nagranie wideo
Według relacji instruktora bezpiecznej jazdy Pawła Janickiego, z którym rozmawiali dziennikarze Polsatu, sposób prowadzenia pojazdów wskazywał na agresywny styl jazdy oraz gotowość do dynamicznego przyspieszania.
„Samochód podniesiony przodem, już był na obrotach” – komentuje nagranie instruktor.
Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że radiowozy poruszały się równolegle na dwóch pasach, w normalnym ruchu ulicznym.
Specjaliści wskazują, że nagranie sugeruje przekroczenie dopuszczalnej prędkości, co w tak ruchliwym miejscu mogło doprowadzić do poważnej kolizji.
Komenda analizuje nagranie
Sprawą zajęli się przełożeni funkcjonariuszy. Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie na podstawie materiału wideo, trudno jednoznacznie określić, jak szybko jechały radiowozy.
„Ciężko stwierdzić na podstawie tego jednego nagrania, z jaką prędkością policjanci się poruszali” – przekazał podkom. Tomasz Markowski, rzecznik KWP w Olsztynie.
Nie ustalono również jednoznacznie, czy doszło do wyprzedzenia na przejściu dla pieszych. Wiadomo natomiast, że jeden z policjantów wykonał nieprawidłową zmianę pasa ruchu. „Ukarany został mandatem karnym i punktami karnymi” – podkreślił rzecznik.
Nowe przepisy o surowszych karach dla uczestników wyścigów
Gdyby zmiany uchwalone niedawno przez Sejm były już w mocy, konsekwencje mogłyby być znacznie poważniejsze. Nowelizacja przewiduje surowe sankcje za udział w nielegalnych wyścigach, obejmujących m.in. ruszanie spod świateł w celu ścigania się, driftowanie czy jazdę motocyklem na jednym kole. Jeśli ustawa przejdzie bez poprawek przez Senat i zostanie podpisana przez prezydenta, nowe regulacje mogą zacząć obowiązywać na początku przyszłego roku.
źródło: Polsat
