-2.8 C
Olsztyn
poniedziałek, 13 stycznia, 2025
reklama

Mężczyzna z 3,4 promila leżał na drodze. To zaskakujące jak się tłumaczył

BartoszyceMężczyzna z 3,4 promila leżał na drodze. To zaskakujące jak się tłumaczył

W środę, 8 stycznia 2025 roku, przed godziną 23:00, na drodze relacji Bartoszyce–Bezledy doszło do niebezpiecznego incydentu. Na jezdni leżał mężczyzna ubrany na czarno, niemal niewidoczny dla nadjeżdżających kierowców. Jego obecność na drodze zauważyła kobieta, która natychmiast powiadomiła policję.

3,4 promila i „odpoczynek” na drodze

Funkcjonariusze szybko ustalili, że na drodze leży 39-letni mieszkaniec gminy Bartoszyce, dobrze znany z wcześniejszych interwencji. Mężczyzna był kompletnie pijany – badanie wykazało aż 3,4 promila alkoholu w jego organizmie. Tłumaczył policjantom, że położył się na jezdni, aby chwilę odpocząć przed dalszą drogą do kolegi w Bezledach.

Poszukiwany przez policję

Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że 39-latek jest poszukiwany w związku z koniecznością odbycia 4 dni zastępczej kary pozbawienia wolności za nieopłaconą grzywnę za nieobyczajny wybryk. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a następnie został przetransportowany do zakładu karnego.

Mandat za zagrożenie w ruchu drogowym

Zanim jednak został odprowadzony do zakładu karnego, otrzymał mandat w wysokości 1100 zł za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Jego zachowanie mogło doprowadzić do tragicznego wypadku, jednak dzięki czujności kobiety jadącej tą trasą udało się uniknąć najgorszego.

Tragiczny finał na drodze Miłomłyn – Bynowo

Niestety, nie każda podobna sytuacja kończy się szczęśliwie. Zaledwie dwa dni wcześniej, w poniedziałek, 6 stycznia, na drodze między Miłomłynem a Bynowem doszło do dramatycznych wydarzeń. Samochód osobowy najechał na leżącego na jezdni mężczyznę.

Kierowca, który dostrzegł mężczyznę, natychmiast przystąpił do reanimacji i wezwał służby ratunkowe. Pomimo starań ratowników medycznych, mężczyzna zmarł na miejscu. Policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia, starając się ustalić, dlaczego mężczyzna znalazł się na drodze. Śledczy sprawdzają, czy doszło do zatrzymania akcji serca przed wypadkiem lub czy mężczyzna wcześniej nie został potrącony przez inny pojazd.

Lekcja z nieodpowiedzialności

Obie historie pokazują, jak tragiczne mogą być konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania na drodze, szczególnie po spożyciu alkoholu. Choć w jednym przypadku udało się uniknąć tragedii, w drugim finał był dramatyczny. Czy takie wydarzenia skłonią innych do większej ostrożności?

Zostaw opinię pod artykułem
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane