0
2 C
Olsztyn
wtorek, 16 grudnia, 2025
reklama
zamów reklamę

Nowe serwisy na TKO: Sport | Nekrologi

Rosyjskie śmigłowce nad domami. Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni

WiadomościRosyjskie śmigłowce nad domami. Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni

Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni. W Kaliningradzie Rosjanie zgromadzili dużą ilość sprzętu wojskowego, niedaleko mieści się ich poligon wojskowy, a nad domami latają rosyjskie śmigłowce.

reklama

Rosyjskie śmigłowce nad domami

Mieszkańcy wsi położonych w strefie przygranicznej nie kryją niepokoju. Zdarza się, że nad ich domami przelatują rosyjskie śmigłowce.

– Od mojego domu do granicy jest 800 metrów. Śmigłowiec przeleciał nad moim domem na wysokości 50 metrów, tak, że widziałem rosyjską flagę na boku maszyny. Hałas był straszny, kółko nad wsią zatoczył i poleciał z powrotem do siebie. Córka przestraszona pobiegła flagę ukraińską ściągać z krzykiem, że pójdziemy na pierwszy ogień. Tak flagę schowali, że dwa dni jej szukałem, myślałem, że zakopali ją czy może ze strachu spalili. To była rosyjska prowokacja, oni dobrze wiedzą, że tu Ukraińcy mieszkają i dają sygnał, że w każdej chwili mogą przyjść – powiedział 64-letni Zenon Hrybek z Pędziszewa w województwie warmińsko-mazurskim, który jest potomkiem Ukraińców wywiezionych do Polski w 1947 roku w ramach akcji Wisła.

reklama
W przygranicznych miejscowościach „wojny nie widać, ale ją czuć” - Rosyjskie śmigłowce nad domami. <strong>Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni</strong>

Śmigłowce nad domami to prowokacja?

Takie domysły snuje sołtys wsi Grzechotki w województwie warmińsko-mazurskim, 52-letni Piotr Huk, ponieważ śmigłowiec przeleciał bardzo nisko, aby nie mogły go wykryć wojskowe radary, tuż po tym, jak Polska poinformowała o zamknięciu dla rosyjskich samolotów swojej przestrzeni powietrznej.

– Może się założyli, czy ich namierzą, czy nie, nisko nad wioską przelecieli. Wszystko aż się trzęsło. Wszystko tak szybko to się potoczyło, że nikt nie zdążył zrobić zdjęć i radar żaden go nie uchwycił. Zauważyłem, że miał na dziobie działko – opowiadał „Faktowi” sołtys.

Rosyjski poligon tuż obok granicy

Sołtys Piotr Huk zaznacza też, że w lesie nieopodal granicy Rosjanie mają poligon wojskowy, skąd ciągle słychać krzyki i strzały.

– Boimy się – nie ukrywa pan Zenon Hrybek. – Kuzyn opowiadał, jak w nocy czołgi ładowali na wagony kolejowe. Takie echo szło, jakby tutaj do nas jechali. Jak siałem pszenicę, to trzy dni strzelali i łomot był na poligonie.

Podobnie wygląda sytuacja w innych przygranicznych wsiach.

„Nie ma dokąd uciekać”

63-letni Mieczysław Czarnuszewicz ze Szczurkowa również nie kryje obaw.

W przygranicznych miejscowościach „wojny nie widać, ale ją czuć” - Rosyjskie śmigłowce nad domami. <strong>Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni</strong>

– U nas przez środek wsi przebiega granica, kiedyś był tu pas graniczny. Rosjanie codziennie bronowali, traktor chodził w tą i z powrotem, a teraz wszystko jest zabezpieczone elektronicznie. Jakby Ruscy się na nas ruszyli, to nawet nie ma dokąd uciekać, wojsko polskie dopiero w Bartoszycach. Tu po wojnie pełno było poniemieckich bunkrów po lasach, ale ruskie wysadziły je w powietrze. Został tylko jeden we wsi i jeden na polu. Może tam będzie można się schować – zastanawia się mężczyzna.

Mieszkańcy przygranicznych terenów myślą o możliwości ataku ze strony Rosjan i o obronie.

– Jak cisza jest, to słyszę, jak ruskie krowy ryczą za granicą. Od urodzenia mieszkam tutaj i nie boję się, jestem myśliwym, jak coś karabiny ustawię w oknach i będę się bronił – deklaruje sołtys Jarocina, 60-letni Sergiusz Kaliszuk.

– Na razie mamy spokój. U nas jest jak na końcu świata, nic się nie dzieje. Przejścia graniczne w Gronowie i Gołdapi zostały zamknięte, tylko Grzechotki i Bezledy są otwarte – uspokaja sołtys wsi Grzechotki, 73-letni Marian Wasiak.

W przygranicznych miejscowościach „wojny nie widać, ale ją czuć” - Rosyjskie śmigłowce nad domami. <strong>Mieszkańcy miejscowości graniczących z obwodem kaliningradzkim są zaniepokojeni</strong>

źródło: Fakt.pl

Przeczytaj także

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama
Włącz powiadomienia e-mail
Wyślij maila o
5 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

Bransoletki męskie – jak je nosić i z czym łączyć?

Coraz więcej panów sięga po dodatki, które podkreślają ich styl i charakter.

7 pomysłów na prezent pod choinkę dla niej

Kup coś, co wywoła uśmiech i zainspiruje.

Migracja do Shopify krok po kroku – o czym powinieneś wiedzieć?

Ważne jest zachowanie odpowiedniej kolejności działań.

Czy używany iPhone 15 Pro to rozsądny wybór dla wymagających użytkowników?

Zakup smartfona z najwyższej półki nie zawsze musi oznaczać sięganie po fabrycznie nowy egzemplarz.

Jaki prezent na święta przygotować własnoręcznie?

Dlaczego warto postawić na upominki bożonarodzeniowe zrobione samodzielnie.

Jak przygotować gabinet stomatologiczny do codziennej pracy? Niezbędne materiały i akcesoria

Właściwe przygotowanie gabinetu stomatologicznego gwarantuje bezpieczeństwo i efektywność pracy.

Horyzonty Przyszłości: Prognoza Dominacji Technologii i Filamentów w Świecie Druku 3D

Technologia druku 3D dynamicznie przekształca się w pełnoprawny sektor przemysłowy i konsumencki.

Czym są opakowania typu display?

Displaye łączą funkcję ochronną z prezentacyjną.

Metody testowania wytrzymałości i odporności ubrań roboczych

Profesjonalna odzież robocza przechodzi szereg testów, aby zapewnić bezpieczeństwo i trwałość.
reklama
reklama