W czwartek 3 marca na sesji Rady Powiatu Lidzbarka Warmińskiego Jan Harhaj został ponownie wybrany starostą lidzbarskim. Był jedynym kandydatem na to stanowisko. Poparło go 16 osób, jedynie radny Jerzy Kielak z PiS nie oddał swojego głosu, uznając sytuację za niepoważną. Jan Harhaj mógł w ten sposób zarobić aż 100 tysięcy złotych.
Co właściwie się stało? Dwa tygodnie temu Jan Harhaj z powodów osobistych zrezygnował z pełnienia funkcji starosty lidzbarskiego. W czwartek oświadczył Radzie Powiatu Lidzbarskiego, że te przyczyny ustały i może znowu piastować to stanowisko. Radni przychylili się do wniosku.
Jak ustalił Adam Socha z regionalnego miesięcznika „Debata”, „powodem osobistym” była odprawa emerytalna. Jan Harhaj urodził się 12 stycznia 1957 roku. 12 stycznia 2022 roku osiągnął wiek emerytalny. Dzięki rezygnacji z pracy nabył prawa emerytalne i jednocześnie prawo do 6-miesięcznej odprawy. Biorąc pod uwagę, że jego zarobki wynoszą około 15 tysięcy złotych, otrzyma blisko 100 tysięcy złotych.
Adam Socha informuje, że dzwonił do starosty, a gdy ten nie odbierał, na dwa numery wysłał sms z wiadomością, że jeśli ten nie zaprzeczy, że przyczyną złożenia rezygnacji ze stanowiska dwa tygodnie temu była odprawa emerytalna, dziennikarz upubliczni tę informację. Jak widać, starosta nie zaprzeczył.
Jednak rozmawiał telefonicznie z przedstawicielem „Super Expressu” i powiedział, że to jego prywatna sprawa, czy złożył wniosek o przyznanie emerytury. Zaznaczył, że nie łamie prawa i nie ma nic więcej do powiedzenia na ten temat.
Radny Jerzy Kielak w rozmowie z Radiem Olsztyn nazwał tę sytuację „robieniem farsy z samorządu”. Dodał, że zadaniem samorządu jest służenie mieszkańcom, a nie wprowadzanie zamętu i „granie na nosie”.
Na tej samej sesji radni powiatu wybrali także wicestarostę – ponownie został nim Jarosław Kogut, oraz członków zarządu – również te same osoby, co dotychczas: Janusza Muchę, Aleksandra Olechnowicza i Ireneusza Gołębiewskiego.
Jan Harhaj urodził się 12 stycznia 1957 roku w Pasłęku. Starostą lidzbarskim i sekretarzem Zarządu Wojewódzkiego PO jest nieprzerwanie od 2010 roku. Ma swoją kartę w Encyklopedii Warmii i Mazur. Według niej skończył Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Grunwaldu w Pasłęku, następnie Policealne Studium Weterynaryjne, studiował na Uniwersytecie Gdańskim (Wydział Filologiczno-Historyczny) oraz Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, gdzie ukończył kurs organizacji i funkcjonowania systemu obronnego i bezpieczeństwa RP.
Pracował w Zakładzie Mleczarskim w Lidzbarku Warmińskim (1979 rok), Olsztyńskiej Wytwórczo-Usługowej Spółdzielni Pracy (lata 1981 – 1990), Przedsiębiorstwie Budowlanym INWESTREM w Lidzbarku Warmińskim, gdzie w latach 1990 – 1994 był zastępcą dyrektora. Był również właścicielem Przedsiębiorstwa Budowlanego HARBUD, jednego z podwykonawców budowy słynnych Term Warmińskich, ale przekazał tę firmę żonie. W 2009 roku był także dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Lidzbarku Warmińskim.
Jan Harhaj udziela się również społecznie i w samorządzie. W latach 2006 – 2010 był radnym Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, od 2014 roku był prezesem zarządu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Lidzbarku Warmińskim, a następnie członkiem zarządu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP (Zarząd Oddziału Wojewódzkiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego). Od 2010 roku jest starostą powiatu lidzbarskiego.
burak jakich mało
Żadnych wyższych studiów nie skończył! Takie szkolenia w MON przechodzi każdy wyższej rangi urzędnik. A społecznik z niego taki, jak widać! Zabrał społeczeństwu 100 tysięcy i wraca paść się wypłatą starosty. Skandal! Ta czerwona gęba, to pewnie od mrozu w Termach i zimnej wody. A jak podgrzać, to najlepiej 40 volt lub więcej. Hańba! Hańba! Hańba!
Hańbę przyniosłeś Ukraińcom!