W ostatnich dniach silny wiatr na Warmii i Mazurach przysporzył problemów bocianom. Pod Piszem jeden z nich doznał tak poważnych urazów, że nie udało się go uratować. Również w bocianiej wiosce Żywkowo doszło do złamania drzewa z bocianim gniazdem. W Osiniaku policjanci znaleźli rannego bociana i przetransportowali go do Ośrodka Rehabilitacji Bocianów w Mazurskim Parku Krajobrazowym w Krutyni, niestety ptak zmarł ze względu na zbyt poważne obrażenia. W gospodarstwie Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w Żywkowie z powodu podmuchu wiatru z bocianiego gniazda wypadły dwa jajka. W ciągu ostatnich dni do Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie pod Olsztynem trafił jeszcze jeden ranny bocian z uszkodzonym skrzydłem.
Dr Ewa Rumińska z Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie podkreśliła, że silny wiatr może przysporzyć problemów bocianom zwłaszcza podczas lądowania lub w przypadku młodych bocianów uczących się latać. Wichury mogą rzucać zwierzętami o przeszkody, co często powoduje u nich urazy.
źródło: PAP