Plastikowe i szklane butelki, worki ze śmieciami, kartony i puszki. Tak prezentuje się krajobraz olsztyńskiego Starego Miasta.
Śnieg już stopniał, a spod niego wyłoniła się góra śmieci na olsztyńskiej starówce. Pozostawione butelki, worki, puszki czy kartony leżą na chodnikach, trawnikach i schodach Starego Miasta. Jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Olsztynie jest zaniedbane.
Kto jest winny takiego stanu rzeczy? Mieszkańcy, którzy zaśmiecają miasto czy służby, które go nie sprzątają?
Śmieci, śmieci, takie prozaiczne drobiazgi. Ważne, że tramwaje będą, druga linia dzięki naszemu Słońcu miasta, pryzmatowi szczęścia i dostatku. To nic, ze wycięto kilkaset drzew, ważne że będzie można znowu trochę betonu w mieście wylać. A wy tu o śmieciach. Z Ratusza nie widać, okna ma w inną stronę.
Olsztyńskie „stare” Miasto zdycha! Miasto tendencyjnie i perfidnie doprowadza je do ruiny! Ciemna, zniszczona, zaniedbana pustynia gdzie kwitną tylko nieruchomości kościelne! Odwiedzają je jedynie dziki! Niech ostatni zgasi światło!!!