Dziś (15.01) rano ruch na ulicach Olsztyna był ledwie dostrzegalny. Korki sparaliżowały drogi dojazdowe w większości dzielnic miasta.
– Dzisiejsze korki w Olsztynie dramat !!! – pisze do nas załamana Czytelniczka Marta, która dzisiejszego ranka na korki natknęła się już w okolicach ronda na Osiedlu Generałów. – Wycofuję się, jadę mijam Sikorskiego, bo widzę, że tam też korek ogromny. Jadę Wilczyńskiego w stronę Carrefoura również korek ogromny. Myślę wjadę objazdem przed Carrefourem w las tam zawsze pusto. I tam jak tylko wjechałam utknęłam w ogromnym korku (zachowano pisownię oryginalną). Dojazd do pracy z Jarot na ul. Kościuszki zajął naszej Czytelnicze ponad 1,5 godz.
Spadek temperatury oraz nocne opady śniegu sparaliżowały rano ruch nie tylko na Jarotach, ale również m.in. przy wjeździe z Bartąga czy na drodze wyjazdowej z Redykajn.
– Na olsztyńskie ulice, głównie osiedlowe, wysypano 50 ton soli i 40 ton piasku z solą. Rano wysłano również dwie solarki, trzy pługopiaskarki i cztery ciągniki – mówi Paweł Pliszka z Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie. – Nie zaskoczyła nas pogoda, ponieważ zimą pełnimy dyżury całodobowo, ale ze względu na korki, m.in. na Osiedlu Generałów, wysłany przez nas sprzęt miał problem z dotarciem do konkretnych miejsc. Kierowcy stojący w korkach umożliwiali dojazd na tyle, na ile było to możliwe – dodał rzecznik ZDZiT-u.
Nieustające wahania temperatur powodują krytyczną sytuację na drogach, szczególnie w godzinach natężonego ruchu, ale w najbliższych dniach być może da się uniknąć paraliżujących korków na ulicach Olsztyna – temperatura w piątek (16.01) także w nocy ma się utrzymać powyżej zera.
JC
Odpowiedź jest jedna. Zostawić samochody i do autobusów. Tak każde Pan Prezydent !
To trzeba wcześniej wyjeżdżać do pracy a nie na ostatnią chwile jak każdy Olsztynianin. Ale nie dziwmy się jak kobieta lub facet na ostatnią chwile się ogarnia do pracy to takie efekty.