Edward S. rozmawiał przez telefon i było to bezpośrednią przyczyną niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło w sierpniu w Gutkowie.
Prokuratura postawiła maszyniście Edwardowi S. zarzut sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia katastrofy lądowej. Mężczyzna w trakcie pracy rozmawiał przez telefon i zignorował sygnał, który nakazywał mu zatrzymanie. W wyniku czego wjechał na tor, którym poruszał się inny pociąg. Pracownik PKP przyznał się do winy. Grozi mu za to nawet osiem lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, 20 sierpnia oficer dyżurny olsztyńskiej komendy przyjął telefoniczne zgłoszenie o awaryjnym hamowaniu dwóch pociągów. Składy zatrzymały się tuż za stacją w Gutkowie, w odległości około 100 metrów od siebie.
KM