Wykładowca z Wyższej Szkoły Policji w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który wjechał w ogrodzenia. Jego reakcja być może zapobiegła kolejnej tragedii do jakiej mógł doprowadzić nieodpowiedzialny 63-letni kierowca osobowego volkswagena w którego organizmie krążyło ponad 1,5 promila alkoholu.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek (22.12.2020r.) o godzinie 20:00 w miejscowości Gryźliny w gminie Olsztynek. Wykładowca z WSPOL w Szczytnie w czasie wolnym od służby był świadkiem zdarzenia drogowego z udziałem osobowego volkswagena. 63-latek na skrzyżowaniu ulic Grzybowej i Kościelnej nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem na skutek czego wjechał w ogrodzenie jednej z przyległych posesji. Policjant po tym jak podszedł do kierowcy uszkodzonego samochodu nie miał wątpliwości, że sprawca zdarzenia znajduje się pod działaniem alkoholu. Mowa kierującego volkswagenem była bełkotliwa, a w powietrzu unosiły się opary alkoholu. Wykładowca o niebezpiecznej sytuacji powiadomił swoich kolegów z Komisariatu Policji w Olsztynku, którzy już po chwili byli na miejscu.
Podejrzenia wykładowcy potwierdził policyjny alkomat, który wskazał obecność ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie 63-latka. Dzięki czujności wykładowcy, z ruchu drogowego został wyeliminowany kolejny niebezpieczny kierowca. Mężczyzna już stracił swoje uprawnienia do kierowania pojazdami, które posiadał od 45 lat. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości może mu teraz grozić wysoka kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.
Źródło: KMP
Policja po chwili ? ŻART !!!