Mieszkanka Olsztyna skontaktowała się z miejskimi funkcjonariuszami z powodu kłótni z mężem. Jak szybko wyszło na jaw, powodem wezwania był fakt, że małżonek 33-latki po kryjomu wypił piwo.
Do sytuacji doszło wczoraj (6.01) wieczorem. Około godz. 20.30 na numer alarmowy policji zadzwoniła mieszkanka Jarot. Kobieta powiedziała, że potrzebuje pomocy, ponieważ w domu trwa awantura z mężem, więc na miejsce niezwłocznie wysłano patrol.
– Kobieta tłumaczyła policjantom, że wezwała funkcjonariuszy, ponieważ mąż zamknął się w łazience i wypił trzy piwa. 33-latka przekonywała policjantów, że niedopuszczalnym jest, aby mąż pił alkohol po kryjomu – podaje Komenda Miejska Policji w Olsztynie.
Interweniujący funkcjonariusze w rozmowie z domownikami ustalili, że w domu nie doszło do przemocy, a wezwanie służb ratowniczych było bezzasadne. Za popełnione wykroczenie 32-latka została ukarana pouczeniem.
Policjanci przypominają: przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa, z którą dzwonisz, wymaga interwencji policji. Dzięki temu osoby, które pilnie potrzebują pomocy, będą mogły szybko ją otrzymać. Również i ty możesz w przyszłości potrzebować szybkiej reakcji funkcjonariuszy.
Szkoda chłopa…
Olsztyn, tu wtopi można xxx milionów w gówniane inwestycje, a piwa w łazience to obywatelu nie możecie wypić….