Regionalny Fundusz Pożyczkowy – WMARR S.A. w Olsztynie ogłosił konkurs na bezzwrotne wsparcie na kapitał obrotowy dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami pandemii COVID-19. Do podziału jest około 40 mln zł i będzie to ostatni etap wsparcia dla firm unieruchomionych przez pandemię. Wnioski o granty z RPO WiM 2014–2020 dla mikro- i małych przedsiębiorstw z Warmii i Mazur można było składać od dziś od godziny 8:00 rano. Problem w tym, że system nie działał od godziny 8:00 do 10:00 w godzinach największego zainteresowania. Przedsiębiorcy są wściekli.
14 września marszałek Gustaw Marek Brzezin podpisał umowę z Markiem Karólewskim, prezesem Warmińsko-Mazurskiego Agencji Rozwoju Regionalnego (WMARR). WMARR został wybrany grantodawcą w konkursie dla przedsiębiorców sektora MŚP województwa Warmińsko-Mazurskiego. Dofinansowanie wypłacane będzie z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego woj. Warmińsko-Mazurskiego.
Kwota przeznaczona na dofinansowanie bezzwrotnych wniosków o grant w ramach naboru wynosi: 9 mln EUR co stanowi ok. 40 mln zł. O granty mogą ubiegać się mikro i małe przedsiębiorstwa, zatrudniające do 49 pracowników. Wysokość unijnego wsparcia uzależniona jest od liczby etatów w przedsiębiorstwie i wynosi 7 845,11 zł za każdy etat razy 3 miesiące.
Premiowane mają być podmioty prowadzące działalność w sektorach: turystyka, gastronomia, transport zbiorowy oraz innych branżach objętych zakazem funkcjonowania wydanym przez Rząd RP w okresie epidemii.
Kryterium naboru był spadek obrotów o 30% w stosunku do roku sprzed pandemii + czas złożenia wniosku. Otwarty nabór miał odbyć się poprzez stronę internetową. Generator wniosków miał być dostępny dziś (30.09) o 8:00 do momentu osiągnięcia wartości 150% kwoty przeznaczonej na dofinansowanie. Oznacza to, że w przyznawaniu funduszy obowiązywała zasada “kto pierwszy, ten lepszy”. Tuż po uruchomieniu strony pojawiła się informacja o zakończonym naborze.
Wypełnienie wniosku w generatorze było możliwe wyłącznie w momencie uruchomienia naboru, nie przed nim. Oznacza to, że nawet przedsiębiorcy, którzy posiadają wszystkie wymagane załączniki ale nie mogli złożyć wniosku na czas nie skorzystają z dofinansowania.
Na profilu WMARR na portalu Facebook zawrzało. Przedsiębiorcy czują się oszukani. W sprawie nieprawidłowości przy naborze wniosków o granty napisało do nas wielu czytelników. Okazało się, że serwery nie poradziły sobie z obsługą wnioskodawców. Jak pisze jeden z nich
— WMARR Olsztyn miał od 8:00 przyjmować wnioski drogą elektroniczną na małe granty kapitałowe – kwota do 9 tys euro. Od godz 7:00 serwery nie żyją, ludzie dzwonią do Urzędu Marszałkowskiego ale tam nikt nic nie wie. Najpierw strona zablokowana po 3 minutach działania, a potem jeszcze na stronie pisali, że można wniosek papierowo wysłać. Decydować będzie stempel i data wysłania — dodaje. Nasi czytelnicy nie przebirali w słowach: – Wielkie oszustwo! O godzinie 7:45 serwery już nie działały, a 8:15 nabór zakończony. W urzędzie nikt nic nie wie.
W ocenie przedsiębiorców możliwe jest, że z generatora wniosków mogły skorzystać tylko osoby posiadające bezpośredni link. Osoby, które próbowały dostać się do generatora z poziomu strony głównej Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, spotykali się z błędem serwera.
Sytuacja z rozdaniem 40 mln złotych w zaledwie kilka minut przypomina wydarzenia sprzed miesiąca z województwa wielkopolskiego, gdzie “ekspresowymi” naborami zainteresowała się prokuratura. Do podziału było tam aż 100 mln zł. Start naboru po granty z tarczy antykryzysowej zaczynał się o godzinie 9:00. Niecałą minutę po otwarciu aplikacji, właścicielom firm wyskoczyły komunikaty, że pieniądze się skończyły. Marszałek województwa, Ministerstwo Funduszy i sam WARP długo milczały. Wreszcie sprawą zajęła się prokuratura i CBA. Badano, czy przebieg procesu przyjmowania wniosków nie został zakłócony przez udział narzędzi wspomagających, tzw. botów. Są to platformy, które na zlecenie firm ubiegających się o dotację, automatycznie składają wniosek w pierwszej milisekundzie. Nie wiadomo czy w przypadku województwa Warmińsko-Mazurskiego wynikła podobna sytuacja.
Na łamach Regionalnego Portalu Informacyjnego “Wrota Warmii i Mazur” prezes WMARR Marek Karólewski zapewniał – Zrobiliśmy wszystko, aby maksymalnie uprościć wniosek o wsparcie. Otworzymy generator wniosków w dniu startu konkursu, aby każdy z przedsiębiorców miał takie same szanse na przyznanie grantu.
Po zatelefonowaniu do sekretariatu WMARR otrzymaliśmy informnację, że przed nami jest ponad 30 osób w kolejce. O powód w problemach ze złożeniem wniosku zapytaliśmy zatem drogą mailową. Będziemy informować o dalszych szczegółach sprawy.
Więcej na ten temat:
- Źródła: 3 min i 40 sekund trwało aplikowanie o tzw. pożyczki covidowe z WMARR
- WMARR: nie było nieprawidłowości w składaniu wniosków o covidowe pożyczki
Prawda jest taka, że fryzjerzy, kosmetyczki, firmy sprzątające, sklepikarze otwierający działalność o 10:00 i inni prowadzący jednoosobową działalność pseudoprzedsiębiorcy mogli sobie spokojnie z kawką w ręku czekać od 7:45 i im się udało. Bez urazy ale znam dwie osoby którym się udało – jedna prowadzi sklep, a druga to młoda osoba prowadząca działalność jednoosobową, która w tym roku na pomocy COVID zarabia lepiej niż kiedykolwiek w poprzednich latach. Jak ktoś naprawdę pracuje i o 8:00 tego dnia musiał pracować to niestety nie miał szans bo o 8:10 strona https://granty.wmarr.olsztyn.pl/ już się nie ładowała. Ja zatrudniam 8 osób, i 30 września… Czytaj więcej »
UWAŻAM, ŻE PRZEDSIĘBIORCY KTÓRZY ZŁOŻYLI WNIOSKI POWINNI WSPÓLNIE NAPISAĆ PETYCJĘ I WALCZYĆ O SWOJE! Bylam jedna z ostatnich osób którym wnioski przyjęto. Co uważacie przedsiębiorcy?