Dziś (19.04) około godziny 15 doszło do napadu rabunkowego na sklep Grosik. Do zdarzenia doszło na ul. Boenigka.
Mężczyzna ubrany w ciemną kurtkę i czarną maseczkę wszedł najpierw po wodę na tzw. zwiady. Po pewnej chwili wrócił i rzucił się na sprzedawcę, obalił go na ziemię i zajął się rabowaniem pieniędzy z kasetki. Spodziewał się łatwej kasy, ale zaskoczyła go reakcja kasjera. Młody chłopak postanowił ująć złodzieja. Ten jak poparzony wyskoczył ze sklepu w międzyczasie gubiąc buta. Przed monopolowym doszło do szarpaniny ze sprzedawcą, ale bosy złodziej niestety uciekł z łupem.
Obsługa wezwała policję, która prowadzi czynności wyjaśniające. Jeżeli ktoś ma informacje może dzwonić na numer 513017070 do właściciela sklepu.
Właście sklepu jest zbulwersowany nowym prawem. Swój komentarz do rabunku opublikował na Facebooku: – Właśnie przed chwilą na ul. Boenikga napadli na sklep. Gość był ubrany w bluzę z kapturem i oczywiście w upragnioną maseczkę, która narzucił nam rząd. Wiedziałem że ten durny pomysł przyniesie taki efekt. Może niech teraz policja stoi pod małymi sklepami. (…) Całe lata walczono o zdjęcie kominiarek dla wszelkiej maści pseudokibiców, dziś Kaczyński ubrał wszystkich zwyroli w legalnie w maski.
To już kolejna kradzież w tym sklepie. 12 kwietnia w nocy doszło do włamania. Złodziej wybił szybę w drzwiach i wszedł do środka. Jego łupem padła skrzynka piwa, po czym uciekł. Po niedługiej chwili wrócił i zabrał jeszcze cztery butelki whisky.
Nasz artykuł przyczynił się do ujęcia złodzieja, który ma teraz poważne problemy z prawem.
Szkoda że pracownik idiota. Bo tylko taki ryzykuje życie dla sklepu.
brawo PIS – teraz łatwiej piss na prawo 😀 no ale trzeba przyznac ze maseczki są skuteczne nie w walce z wirusem tylko desperatom na włamach i nawet juz monitoring uliczny nic nie da 😀 a z fala koronakryzysu bedzie coraz wiecej takich przypadków