Funkcjonariusze prewencji zatrzymali mieszkańca Działdowa podejrzanego o kradzież telewizora. 45-latek, który początkowo wypierał się wszystkiego, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Kradzież telewizora została zgłoszona działdowskiej policji przez jego właściciel. Jak wyjaśnił policjantom, z jego mieszkania zginął nowej generacji sprzęt z płaskim ekranem, a jeszcze kilka minut temu tam był. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. W rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że sprawcą kradzieży może być jego sąsiad, który go tego samego dnia odwiedził.
Funkcjonariusze prewencji przeszukali pobliskie tereny. Na jednej z ulic zauważyli osobę, która opisem pasowała do sprawcy.
– Mężczyzna, widząc radiowóz, skręcił pospiesznie w drugą ulicę i tam został zatrzymany przez policjantów. Jak okazało się, był to Rafał D., sąsiad zgłaszającego kradzież telewizora – donosi Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie. – 45-latek początkowo nie przyznawał się do winy, jednak po chwili oświadczył, że kradzież TV to jego sprawka i wskazał miejsce jego ukrycia.
Skrytką była… łazienka na piętrze budynku, bo, jak stwierdził sam Rafał D., wiedział, że sąsiad będzie go podejrzewał o tę kradzież.
Policjanci odzyskali odbiornik TV. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości Rafała D. wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyznę zatrzymano w policyjnym areszcie.
Za kradzież cudzej rzeczy sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecane: Panasonic czy Sharp – jaki telewizor wybrać?