W lesie koło Wysokiej Wsi pod Ostródą odnaleziono rozbity helikopter i ciało zaginionego pilota, kilometr od miejsca, z którego maszyna wystartowała – podał w poniedziałek Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
Na miejscu są policjanci, którzy prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze, badając okoliczności zdarzenia. Szczątki helikoptera zostały znalezione przez policjantów na terenach leśnych – w odległości ok. 1 km od lądowiska jednego z hoteli w powiecie ostródzkim.
61-letniego pilota helikoptera, który miał wrócić do miejsca zamieszkania z powiatu ostródzkiego, ale nie dotarł na miejsce, poszukiwała od niedzieli policja z Ostródy. Pilot wystartował z lotniska przy jednym z hoteli na terenie powiatu ostródzkiego. W poszukiwaniach brali udział policjanci, strażacy oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Rzeczniczka policji w Ostródzie Anna Karczewska podała w poniedziałek, że zaginięcie mężczyzny mieszkańca powiatu nowodworskiego zgłosiła jego partnerka. Mężczyzna wyleciał dwuosobowym małym helikopterem z lotniska w okolicach Płońska w sobotę, dotarł do lotniska przy jednym z hoteli w powiecie ostródzkim, po czym z niego wystartował i kontakt z nim się urwał.
Policja w niedzielę wieczorem rozpoczęła poszukiwania, w poniedziałek zostały wznowione.