Nie tylko właściciel olsztyńskiego kantoru został poszkodowany w ostatnim czasie. Jak się okazuje również jeden z lombardów został okradziony. Do innego wielkiego skoku na kasę miało dojść na początku września na ul. Kościuszki w Olsztynie.
Do zdarzenia doszło 4 września około godziny 16:00. Ktoś w biały dzień miał się włamać do lombardu i wynieś prawie 60 tys. zł w gotówce i złocie. Osoba związana z lombardami, powiedziała nam, że miał nie zadziałać monitoring, a alarmy nie zostały uzbrojone. Przypomnijmy, że według nieoficjalnych informacji w okradzionym kantorze na ul. Dąbrowszczaków podczas włamania został wyłączony monitoring kantoru, nie zadziałał też żaden z systemów alarmowych w lokalu. Rodzina właściciela jednak zaprzecza, o czym pisaliśmy tutaj: Tylko u nas! Napad na kantor w Olsztynie. Nowe informacje
Olsztyńska policja potwierdza nasze doniesienia: – W dniu 04.09.2019 roku po godz. 16:00 policjanci zostali powiadomieni o tym, że doszło do włamania do jednego z olsztyńskich lombardów, z którego zabrano pieniądze i biżuterie. Funkcjonariusze prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze i operacyjne w tej sprawie. Sierż. Andrzej Jurkun z KMP nie chce jednak zdradzić wartości strat.
Jak mogło dojść do takiego włamania w biały dzień? Wyjaśnia nam to nasz informator. Prawdopodobny scenariusz mógł wyglądać tak: – W branży mało się o tym mówi. Wiadome jest to, że pracownica tego dnia wyszła na 10 min do centrum handlowego. W międzyczasie otrzymała telefon od kogoś, że coś się dzieje złego w lombardzie. Gdy wróciła na miejscu była już policja. Główne drzwi nie nosiły śladów włamania… były więc otworzono kluczem lub niezamknięte. Drzwi wewnętrzne sforsowane. Monitoring wyłączony 4 godziny przed zdarzeniem. Alarm nie został uzbrojony, a sejf był otwarty.
Wrzesień okazał się pechowy dla właściciela kantoru oraz lombardu. Czekamy na wynik śledztwa prokuratury i olsztyńskiej policji.
Więcej:
Napad na kantor w centrum Olsztyna. Skradziono 3 mln zł w gotówce
Pracownicy sprawa. Wył monitoring wiedziała jak co gdzie się robi. Wyszła sobie na spacerek dla niepoznaki, a jej znajomy w tym czasie okradł Lombard, i bum podziałka na dwoje. Jeszcze pewnie zwolni się z roboty w niedługim czasie 😁
Do redakcji. O odrobinę rzetelności poproszę. Jeśli artykuł dotyczy lombardu przy ul.Kościuszki to proszę się pofatygować właśnie tam a nie używać zdjęcia lombardu przy ul.Lelewela. Pozdrawiam . Krzyś.