Policja poszukuje dziewczynki, która 1 lipca wręczyła przypadkowemu mężczyźnie plik banknotów. Dziewczynka powiedziała, że robi tak, bo „mama kazała jej pomagać potrzebującym”.
Oficer prasowa policji w Bartoszycach Marta Kabelis powiedziała, że dziewczynka wręczyła nieznajomemu kilkaset złotych. „Podjechała do obcego mężczyzny rowerem, z plecaka wyjęła pieniądze i dała je. Gdy obdarowany zapytał dziewczynkę, o co chodzi, ta odpowiedziała, że mama kazała jej pomagać potrzebującym i odjechała” – powiedziała Kabelis.
Dziewczynka wręczyła mężczyźnie pieniądze w okolicach ogródków działkowych w Bartoszycach. Mężczyzna zapewnił policję, że przez dłuższy czas czekał na kogoś dorosłego, komu będzie mógł oddać pieniądze, ale ponieważ nikt nie przyszedł, zaniósł banknoty na policję i opowiedział o zdarzeniu.
„Od tamtej pory szukamy dziewczynki i jej rodziców. Niestety bezskutecznie. Mamy nadzieję, że nagłośnienie sprawy pomoże w dotarciu do właścicieli pieniędzy” – powiedziała Kabelis i dodała, że pieniądze są zdeponowane na policji.
Mężczyzna, który otrzymał pieniądze opisał dziewczynkę jako szczupłą ciemną blondynkę w różowej bluzie. Rower, którym się poruszała, był koloru zielonego i miał z przodu koszyczek. Policja ma nagrania z monitoringu, na którym widać postać dziewczynki jadącej rowerem.
Wszyscy, którzy mogą znać dziewczynkę lub jej rodziców proszeni są o kontakt z bartoszycką policją.