Noc na trasie S61 była niespokojna. W ciszy przerwanej jedynie światłami sygnałów ratunkowych doszło do groźnego pożaru, który w kilka chwil zamienił transportowane auta w pogorzelisko. Ogień pojawił się nagle, a skala zniszczeń okazała się poważna.
Pożar lawety na S61. Ogień pojawił się w środku nocy
Do zdarzenia doszło dziś, 22 grudnia, około godziny 2:30 na drodze ekspresowej S61, na odcinku Nowa Wieś – Szczuczyn. Służby ratunkowe zostały zadysponowane do pożaru ciężarowej lawety przewożącej samochody osobowe. Po przyjeździe pierwszych zastępów okazało się, że ogień objął już przewożone pojazdy.
Sytuacja była dynamiczna, a płomienie szybko się rozprzestrzeniały, stwarzając realne zagrożenie dla całego zestawu transportowego oraz bezpieczeństwa na drodze.
Co najmniej trzy samochody doszczętnie spłonęły na lawecie
W wyniku pożaru co najmniej trzy samochody osobowe przewożone na lawecie uległy całkowitemu spaleniu. Łącznie laweta transportowała sześć aut. Ogień strawił pojazdy do tego stopnia, że pozostały po nich jedynie zwęglone wraki.
Akcja gaśnicza była utrudniona ze względu na intensywność pożaru oraz konstrukcję zestawu transportowego. Strażacy skupili się na opanowaniu ognia i niedopuszczeniu do jego dalszego rozprzestrzenienia.
Duże siły straży pożarnej i policja na miejscu zdarzenia
W działaniach ratunkowych brały udział liczne siły straży pożarnej. Na miejscu pracowały trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Ełku, jeden zastęp OSP KSRG Nowa Wieś Ełcka, dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Prostkach oraz jednostka OSP Chełchy. W akcji uczestniczyła również policja, która zabezpieczała teren i dbała o bezpieczeństwo na drodze ekspresowej.
Przyczyny pożaru lawety nie są na razie znane. Sprawą zajmują się odpowiednie służby, które będą wyjaśniać okoliczności zdarzenia.
źródło: OSP KSRG Nowa Wieś Ełcka

