Na pierwszy rzut oka to miała być zwykła kontrola drogowa, ale szybko okazało się, że za kierownicą siedzi mężczyzna bez prawa jazdy, a pasażerowie nie mają dokumentów. W tle – przemyt migrantów i poważne zarzuty.
Kurier bez uprawnień i dokumentów
W niedzielę, 19 maja 2025 roku, funkcjonariusze Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej wspólnie z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Piszu zatrzymali w powiecie piskim pojazd marki Volkswagen Polo. Auto miało łotewskie tablice rejestracyjne, a za jego kierownicą siedział 23-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a pojazd, którym się poruszał, nie miał ani dowodu rejestracyjnego, ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Podczas kontroli okazało się, że w samochodzie podróżuje czterech obywateli Somalii. Żaden z nich nie posiadał dokumentów uprawniających do wjazdu lub pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Cudzoziemcy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Readmisja i areszt dla kuriera
Jak ustalono, obywatel Ukrainy przewoził migrantów z terytorium Litwy do Polski. Cudzoziemcy zostali przekazani stronie litewskiej w ramach procedury readmisji, czyli ponownego przyjęcia migrantów przez państwo, z którego wjechali nielegalnie na terytorium Polski.
Kierowca został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Piszu, gdzie usłyszał zarzut organizowania nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Za organizowanie nielegalnego przekraczania granicy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
źródło: W-MOSG