Informacje o rzekomym rozlokowaniu migrantów w ośrodku Caritas w Orzyszu wywołały zaniepokojenie mieszkańców. O sprawie, którą zajmują się służby specjalne, poinformowało Radio 5. Do sprawy odniósł się Burmistrz Zbigniew Włodkowski.
Mieszkańcy zaniepokojeni
Jak podaje Radio 5, informacja o tym, że uchodźcy mieliby zostać ulokowani w ośrodku Caritas w Orzyszu, rozeszła się błyskawicznie. Temat trafił także na biurka radnych, którzy wystosowali interpelację do burmistrza miasta.
Burmistrz komentuje sprawę imigrantów
Zbigniew Włodkowski odniósł się do sprawy w rozmowie z Radiem 5, kategorycznie dementując informacje o rzekomym przyjęciu migrantów przez miejscowy ośrodek Caritas.
„My nie mieliśmy żadnych informacji od nikogo o tym, że takie osoby mogłyby w ogóle być w Orzyszu umieszczane. Już dzisiaj potwierdziłem w rozmowie z księdzem dyrektorem Caritas, księdzem Kruczyńskim, czy coś on o tym wie. Więc absolutnie nic o tym nie wie i nawet nie przewiduje, że w jego obiektach mogą być ulokowani ci uchodźcy” – powiedział burmistrz w rozmowie z Radiem 5.
Dodał również, że nie ma żadnych sygnałów od władz centralnych, które mogłyby świadczyć o planach rozmieszczania imigrantów na tym terenie.
Interwencja służb specjalnych
Zdaniem włodarza Orzysza, rozpowszechnianie takich informacji może mieć charakter prowokacyjny, zwłaszcza w kontekście obecności jednostek wojskowych w mieście. Włodkowski poinformował, że zawiadomił o sprawie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.
„Takie podburzenie mieszkańców i zasianie jakiejś niepewności, jakiegoś lęku… może zależeć na tym jakimś służbom zewnętrznym, dlatego też zawiadomiliśmy o tej sytuacji ABW i SKW, żeby te służby wojskowe i cywilnego bezpieczeństwa sprawdziły źródło pochodzenia tych fake newsów” – powiedział Radiu 5 burmistrz Włodkowski.
Napięta sytuacja na granicy z Białorusią
W tle lokalnych obaw pozostaje realna sytuacja na wschodniej granicy Polski. Jak informuje Straż Graniczna, w ciągu ostatniej doby doszło do ponad 170 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Migranci, próbując przedostać się na Zachód, rzucali w patrole Straży Granicznej i Wojska Polskiego kamieniami oraz konarami drzew. Do zdarzeń doszło w rejonach objętych nadzorem Placówek SG w Czeremsze, Michałowie i Białowieży. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Według Straży Granicznej cudzoziemcy próbowali sforsować barierę techniczną, m.in. przecinając ją przy użyciu szlifierki. Dzięki szybkiej reakcji patroli osoby te zostały ujęte na pasie granicznym. Wśród zatrzymanych znaleźli się migranci pochodzący z Etiopii, Afganistanu, Pakistanu i Ghany.
Niepotwierdzone informacje w obiegu
Zarówno władze samorządowe, jak i Caritas jednoznacznie zaprzeczają informacjom o przyjmowaniu migrantów w Orzyszu. Brak jakichkolwiek oficjalnych decyzji w tej sprawie sugeruje, że mamy do czynienia z nieprawdziwą informacją, której źródła będą teraz analizowane przez służby specjalne.
źródło: Radio 5 „Burmistrz dementuje plotki o uchodźcach i zgłasza sprawę do ABW”, dostęp 3.04.2025/Straż Graniczna