W środowe popołudnie, 26 lutego 2025 roku, na Jeziorze Skarlińskim w Wawrowicach doszło do tragicznego wypadku. Mieszkańcy usłyszeli wołanie o pomoc dobiegające z jeziora, co skłoniło ich do natychmiastowego wezwania służb ratunkowych.
Około godziny 16:00 jeden z mieszkańców Wawrowic zaalarmował policję, słysząc wołanie o pomoc z kierunku Jeziora Skarlińskiego. Na miejsce zdarzenia skierowano cztery zastępy straży pożarnej wyposażone w specjalistyczny sprzęt ratowniczy. Strażacy natychmiast rozpoczęli poszukiwania na tafli jeziora, gdzie zauważyli mężczyznę znajdującego się w wodzie.
Ratownicy dotarli do poszkodowanego, jednak ewakuacja była niezwykle trudna ze względu na kruchy lód, który ciągle się załamywał. Mimo tych przeszkód, strażakom udało się wydobyć mężczyznę na brzeg. Niestety, jego stan wskazywał na długotrwałe przebywanie w lodowatej wodzie. Brak oznak życia spowodował, że ratownicy odstąpili od czynności reanimacyjnych, stwierdzając zgon na miejscu. Według wstępnych ustaleń, ofiara była wędkarzem, co potwierdzało jego ubranie oraz sprzęt znaleziony w pobliżu.
W akcji ratunkowej uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym strażacy, policjanci oraz lokalni mieszkańcy. Tragedia ta jest kolejnym ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwami związanymi z wchodzeniem na lód w okresie odwilży. Służby apelują o rozwagę i unikanie takich sytuacji, które mogą prowadzić do tragicznych konsekwencji.
źródło: Radio Olsztyn
Jak można być aż tak głupim?!
przykro to mówić, ale selekcja naturalna i tyle.