Mazurska Służba Ratownicza 15 lutego otrzymała zgłoszenie od mieszkańca Nowych Gut, informujące o samochodzie, który zapadł się pod lód w rejonie wiejskiej plaży.
Po przybyciu na miejsce ratownicy nie zastali już pojazdu – został on wcześniej wydobyty. Jednak sytuacja skłoniła służby do przeprowadzenia szczegółowych pomiarów grubości pokrywy lodowej.
„Otrzymaliśmy zgłoszenie od mieszkańca Nowych Gut o samochodzie, który w okolicach plaży wiejskiej zapadł się w lodzie. Po dotarciu na miejsce widać było tylko miejsce zapadnięcia się samochodu i ślady jego wyciągania” — informuje Mazurska Służba Ratownicza na Facebooku.
Niebezpieczna grubość lodu
Jak informuje portal mazury24.eu, przeprowadzone pomiary wykazały znaczne różnice w grubości lodu w różnych miejscach jeziora. Wzdłuż brzegu Nowych Gut, do około 100 metrów od linii brzegowej, pokrywa lodowa miała 12 cm. W Zatoce Okartowskiej lód był znacznie bardziej kruchy, osiągając grubość 11 cm. Pod mostami w Okartowie nie było lodu w ogóle. Podobne warunki odnotowano w Zatoce Chudzickiej i porcie Mazurskiej Służby Ratowniczej – tam lód miał od 10 do 11 cm grubości.
Największym zagrożeniem pozostaje jednak otwarta woda, której powierzchnia obejmuje kilkaset metrów kwadratowych na jeziorze Śniardwy, między linią Suchy Róg – Zatoka Kwiku. W tych miejscach lód był na tyle miękki i łamliwy, że wejście na niego groziło natychmiastowym załamaniem.
Gdzie lód jest najbardziej niebezpieczny?
Ratownicy podkreślają, że lód nie zamarza równomiernie i w wielu miejscach może być znacznie cieńszy, niż się wydaje. Szczególnie niebezpieczne są tereny, gdzie lód jest przykryty śniegiem – jego przyrost jest tam wolniejszy, a struktura osłabiona. Dodatkowo cieplejsze wody podziemne w płytszych miejscach mogą skutecznie ograniczać tworzenie się solidnej warstwy lodowej.
Na Śniardwach istotną rolę odgrywa także prąd wodny, który osiąga prędkość od 30 do 60 metrów na godzinę, powodowany zarówno ruchem obrotowym Ziemi, jak i odpływem wód do jeziora Roś, a następnie Pisą i Wisłą do Bałtyku.
Szczególnie cienka pokrywa lodowa występuje pod mostami, gdzie intensywny ruch wody utrudnia jego formowanie. Niebezpiecznym miejscem pozostaje Zatoka Mewka między mostami w Okartowie.
Na północnych obszarach jeziora, zwłaszcza w rejonie Dziubieli, zagrożenie stanowią liczne źródła podziemne, które wpływają na temperaturę wody, a co za tym idzie – na stabilność lodu. Dodatkowo w miejscach z bujną roślinnością podwodną i trzcinowiskami procesy gnilne uwalniają gazy, prowadząc do osłabienia struktury lodowej i powstawania tzw. oparzelisk. Kiedy zalega na nich warstwa śniegu, stają się one niemal niewidoczne i zamieniają się w śmiertelną pułapkę.
Nie każdy lód jest taki sam
Eksperci zwracają uwagę, że grubość lodu nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na jego wytrzymałość. Kluczowe znaczenie ma również jego struktura. Szczególnie niebezpieczny jest szary lód, czyli tzw. śniegolód, który powstaje w wyniku nasiąkania śniegu wodą z roztopów lub wypływającą z pęknięć w lodzie. Jego wytrzymałość jest nawet o połowę niższa niż świeżego lodu.
Z kolei pod koniec zimy często pojawia się lód szpilkujący – jego struktura jest luźna, przypomina układ pionowych igiełek, co sprawia, że tafla łatwo się rozpada. Jeśli ktoś wpadnie do wody w takim miejscu, wydostanie się może być niezwykle trudne.
O czym pamiętać przed wejściem na lód?
Bezpieczeństwo na zamarzniętych akwenach zależy od wielu czynników, w tym warunków pogodowych podczas formowania się lodu. Silny wiatr podczas pierwszych mrozów może powodować powstawanie studni wiatrowych – miejsc, gdzie lód zamarza znacznie później i jest niebezpiecznie cienki. Mgła i opady śniegu w czasie procesu zamarzania sprawiają, że lód ma drobniejsze kryształy, co również osłabia jego wytrzymałość.
Ratownicy ostrzegają, by unikać miejsc o zmienionej barwie lodu, a także nierówności i pęknięć na jego powierzchni. Wszystkie te czynniki mogą świadczyć o znacznie słabszej strukturze pokrywy lodowej. Wahania temperatur i silny wiatr mogą prowadzić do powstawania przerębli oraz szczelin, które stanowią poważne zagrożenie dla osób poruszających się po lodzie.
źródło: mazury24.eu