To był wieczór (14.12.24), który zaskoczył wielu, a emocje sięgnęły zenitu. Kibice MMA świętowali sukces, który po raz kolejny pokazał, jak wielki potencjał drzemie w polskich sportowcach. Nie zabrakło łez wzruszenia, biało-czerwonych barw i gromkich braw.
Finał, który trwał chwilę
Walka finałowa turnieju PFL Europe w Lionie zakończyła się w niespełna minutę. Paulina Wiśniewska, reprezentantka MMA Team Ostróda, od pierwszych sekund narzuciła swoje tempo. Seria precyzyjnych ciosów nie dała Włoszce Valentinie Scatizzi żadnych szans. Sędzia przerwał pojedynek po 20 sekundach, ogłaszając techniczny nokaut, a Paulina mogła unieść ręce w geście triumfu.
Po walce Polka dumnie podniosła biało-czerwoną flagę, odbierając pas mistrzowski wagi muszej i nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów. To była jej chwila, na którą pracowała od lat.
Ogromny sukces dla Team Ostróda
Sukces Pauliny to także powód do dumy dla jej trenerów – Tomasza Sobczyńskiego i Tomasza Ewertowskiego. Ich zaangażowanie i profesjonalne podejście pozwoliły Wiśniewskiej wspiąć się na europejski szczyt. Wspólny wysiłek całego klubu zaowocował w najważniejszym momencie kariery zawodniczki.
PFL Europe – liga dla najlepszych
Professional Fighters League Europe to prestiżowa liga MMA, w której rywalizują najlepsi zawodnicy kontynentu. System turniejowy, unikalny format rozgrywek i wysokie nagrody sprawiają, że PFL przyciąga najbardziej utalentowanych sportowców. Wygrana Pauliny Wiśniewskiej to wielki krok na drodze do międzynarodowej kariery i kolejny dowód na to, że polskie MMA ma się znakomicie.
Rekord Pauliny – pięć zwycięstw i żadnej porażki – mówi sam za siebie. Jej sukces inspiruje i pokazuje, że ciężka praca oraz determinacja mogą prowadzić na sam szczyt. Jej błyskawiczny sukces w finale PFL Europe z pewnością na długo pozostanie w pamięci kibiców MMA.
źródło: ostrodanews.pl, sportowefakty.wp.pl