W środowe popołudnie, 27 listopada, w miejscowości Grodzki Młyn doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Około godziny 14.00 jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Reszlu oraz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kętrzynie interweniowały w związku z wypadkiem, w którym uczestniczyły dwie osoby podróżujące samochodem osobowym.
Auto wypadło z drogi
Samochód osobowy marki Mazda, jadący drogą do Świętej Lipki, z niewyjaśnionych przyczyn wypadł z drogi, uderzając w znak drogowy oraz betonową podstawę. Siła uderzenia była na tyle duża, że auto zostało poważnie uszkodzone, zwłaszcza w przedniej części pojazdu. Betonowy element konstrukcji znaku został wyrwany z ziemi, a sam znak drogowy uległ wygięciu.
Skuteczna akcja ratunkowa
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiły się służby ratunkowe: dwa zastępy OSP Reszel, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policja. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a ratownicy medyczni sprawdzili stan zdrowia podróżujących. Na szczęście osoby te nie odniosły poważniejszych obrażeń i nie wymagały hospitalizacji.
Przyczyny kolizji
Policja bada przyczyny zdarzenia. Według wstępnych informacji, na zdarzenie mógł wpłynąć trudny stan nawierzchni drogowej lub chwilowa nieuwaga kierowcy. Mimo znacznych uszkodzeń pojazdu, uczestnicy zdarzenia mieli wiele szczęścia, że nie doszło do poważniejszych konsekwencji.
Apel o ostrożność
Służby przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności na drogach, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy warunki mogą być zdradliwe. Nawierzchnie bywają śliskie, a widoczność ograniczona, co wymaga od kierowców większej uwagi i dostosowania prędkości do panujących warunków.
źródło: OSP Reszel
Może gdyby samochód miał kierowcę nic by się nie stało