Tegoroczna edycja Mistrzostw Polski Endurance to seria pięciu rund, które odbywają się na różnych torach, z czego cztery w Polsce i jedna na międzynarodowym torze Audru Ring w Estonii. Już w najbliższy weekend (17-18.08.24) odbędzie się długo wyczekiwany wyścig, który zgromadzi czołowych kierowców nie tylko z Polski, ale także z krajów bałtyckich, jak Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia.
Maciej Marcinkiewicz z Olsztyna, który ma już za sobą dwa świetne występy w tym sezonie, startował wcześniej w duecie z Jackiem Zielonką, za kierownicą Radicala SR3 XX. Dzięki ich współpracy, oba wyścigi zakończyły się dla Marcinkiewicza miejscami na podium. Niestety, trzecia runda okazała się pechowa – problemy techniczne z samochodem zmusiły Marcinkiewicza do wycofania się z rywalizacji.
Nowe wyzwanie w Estonii
W nadchodzącej rundzie na torze Audru Ring Marcinkiewicz wystartuje z nowym partnerem – debiutującym w wyścigach samochodowych Tomaszem Dyszkiewiczem. Choć Dyszkiewicz nie miał dotąd okazji rywalizować w bezpośrednich wyścigach, jego doświadczenie w jeździe po torach wyścigowych, a także uczestnictwo w imprezach typu Time Attack, sprawiają, że z pewnością nie zabraknie mu umiejętności i odwagi. To będzie jednak jego pierwszy test w rywalizacji na estońskim torze.
Zawodnicy zasiądą za kierownicą Radicala SR3 RSX – auta, którym Marcinkiewicz zdobył dwa tytuły Mistrza Polski w Klasyfikacji Generalnej Endurance w 2022 i 2023 roku. W nadchodzącej rundzie konkurencja zapowiada się wyjątkowo mocna. Do polskich zawodników dołączą bowiem kierowcy z krajów bałtyckich, doskonale zaznajomieni z torem Audru Ring. Ich obecność gwarantuje emocjonującą walkę o każdy centymetr toru.
Dwugodzinny wyścig
Przed kierowcami dwugodzinny wyścig, który przetestuje nie tylko ich umiejętności, ale także wytrzymałość i strategiczne podejście do rywalizacji. Czy Marcinkiewicz wraz z Dyszkiewiczem będą w stanie stanąć na podium po raz kolejny? Odpowiedź poznamy już wkrótce.