Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie podzielił się dobrą informacją – amfiteatr na Starym Mieście zyska zadaszenie. To oznacza więcej imprez miejskich.
Amfiteatr im. Czesława Niemena w Olsztynie przyciąga nie tylko mieszkańców, ale i turystów. Jest nie tylko kameralny, ale i położony w samym sercu Starego Miasta, w fosie u podnóży zamku w Olsztynie.
Problem z dachem
Amfiteatrem administruje Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie, który od lat boryka się z poważnym problemem – brakiem dachu nad sceną. Poprzedni dach został uszkodzony przez wiatr i ze względów bezpieczeństwa trzeba było go zdemontować.
MOK poszukiwał wykonawcy, który wybudowałby nowe zadaszenie, kilkakrotnie ogłaszał przetarg, jednak brakowało chętnych. W związku z tym MOK musiał ratować się rozwiązaniami tymczasowymi.
– W tej sytuacji mieliśmy do czynienia z permanentną prowizorką w samym sercu miasta – na każdy sezon trzeba było zamawiać tymczasowe zadaszenie w firmie zewnętrznej. Były to koszty rzędu stu tysięcy złotych rocznie – powiedział „Wyborczej Olsztyn” dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie Mariusz Sieniewicz.
Nie dość, że było to rozwiązanie kosztowne, to jeszcze sezonowe, parametry dachu nie zgadzały się bowiem z rzeczywistymi potrzebami, nie można było go zastosować na stałe.
Znalazł się wykonawca
Teraz MOK ma powody do zadowolenia: pojawił się wykonawca, chętny podjąć się tego zadania.
– Kończymy postępowanie przetargowe, wpłynęła jedna oferta na 759 tysięcy złotych brutto, ta kwota mieści się w założonym budżecie, do końca miesiąca chcielibyśmy podpisać umowę – przekazała pracująca w olsztyńskim MOK-u Aneta Kasperek-Palińska.
Wykonawca będzie musiał zaprojektować i wybudować dach zgodny ze specyfikacją w ciągu sześciu miesięcy, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, najprawdopodobniej uda się zakończyć tę inwestycję już w grudniu bieżącego roku.
Nowy dach wydłuży sezon
Miłośnicy kultury powinni być zadowoleni.
– Chodzi przede wszystkim o udźwig wyposażenia, odpowiadający potrzebom XXI wieku – powiedział dyrektor MOK-u Mariusz Sieniewicz.
To pozwoli na wydłużenie sezonu i organizację imprez również w maju i październiku. Dotychczas czas wynajmu ograniczano z uwagi na koszty.
Nowy sezon powinien się rozpocząć bez tych ograniczeń.
Nie można jednak zapominać, że cała inwestycja dotyczy budowy zadaszenia nad sceną. Z uwagi na ograniczenia konserwatorskie możliwość budowy dachu nad widownią w ogóle nie jest brana pod uwagę.
źródło: Gazeta Wyborcza
Czyli jednym słowem 😉 scena zadaszona a widz może sobie moknąć podczas koncertów ok fajne rozwiązanie nie ma co to po co wogole ta inwestycja bez pokrycia 😉
a kiedy powrót do powszechnego dostępu dla mieszkańców? żeby można było po spacerze usiąść, pooglądać zamek i iść dalej? Kiedy koniec z tym durnym grodzeniem?