Podczas programu „Dzień na żywo” na antenie TVN24 doszło do niecodziennej sytuacji. Prezenterka Anna Seremak nie była w stanie powstrzymać śmiechu po relacji reportera dotyczącej nietypowego incydentu związanego z wyborami samorządowymi. Cała sytuacja zaskoczyła widzów i stała się tematem szeroko komentowanym w mediach społecznościowych.
Kłótnia o wyniki wyborów zakończona atakiem kością z zupy
Zdarzenie, które wywołało reakcję śmiechu u prowadzącej, miało miejsce w Bartoszycach. Reporter Mariusz Sidorkiewicz przedstawił historię 44-letniej kobiety, która w trakcie dyskusji o wynikach wyborów samorządowych zaatakowała swojego partnera kością, którą wyjęła z gotującej się zupy. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Ta „wyborcza ciekawostka” okazała się na tyle absurdalna, że wywołała niekontrolowany śmiech u Anny Seremak w trakcie na żywo transmitowanego programu.
Profesjonalizm w obliczu nieoczekiwanej sytuacji
Mimo niezręcznej sytuacji, reporterzy stacji szybko zademonstrowali profesjonalizm. Piotr Borowski, który przejął relację, przedstawił swoją „wyborczą ciekawostkę” z uśmiechem, podkreślając, że jest ona „trochę mniej krwawa” niż historia przedstawiona przez Mariusza Sidorkiewicza. Anna Seremak, powracając do roli prowadzącej, wyraziła wdzięczność wobec swoich kolegów za wspólną pracę, szczególnie podkreślając rolę Piotra Borowskiego w „uratowaniu” jej z niezręcznej sytuacji.
Widzowie mogli zobaczyć, że za profesjonalnym wizerunkiem telewizyjnych serwisów informacyjnych stoją ludzie z poczuciem humoru, którzy potrafią zachować pozytywne nastawienie, nawet gdy na wizji dzieją się nieprzewidziane rzeczy.
źródło: wiadomosci.onet.pl
Wyborcy KO??hehehe
Szatniarzowi brelok wypadł. To też warte opisania.