53-letni Artur K. został tymczasowo aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa własnej żony. Dramat rozegrał się w środę, 4 kwietnia 2024 roku, kiedy to policja otrzymała zgłoszenie o kobiecie, która wypadła z balkonu na jednym z osiedli w Giżycku.
Zatrzymanie podejrzanego
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze zastali ranną kobietę leżącą na ziemi oraz natychmiast udzielili jej pierwszej pomocy. Niedługo później, w ramach prowadzonej akcji, inny patrol policji zatrzymał Artura K. w jego mieszkaniu, podejrzewając go o związek z incydentem. Zebrane dowody i zeznania naocznych świadków pozwoliły na postawienie mężczyźnie poważnego zarzutu usiłowania zabójstwa.
Szczegóły zdarzenia
Według ustaleń prokuratora, Artur K. usiłował zabić swoją żonę, zadając jej kilka ciosów nożem w różne części ciała. W dramatycznych okolicznościach, gdy pokrzywdzona próbowała uciec i znajdowała się za barierką balkonu mieszkania na wysokości trzeciego piętra, mężczyzna miał celowo uderzyć ją donicą z ziemią, co spowodowało upadek kobiety na ziemię.
Tymczasowy areszt
Na podstawie zgromadzonych dowodów, Sąd Rejonowy w Giżycku, uwzględniając wniosek prokuratora, postanowił zastosować wobec Artura K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Decyzja ta została podjęta w obliczu wysokiego prawdopodobieństwa, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu. Sąd uznał, że istnieje obawa ucieczki lub ukrycia się podejrzanego, a także ryzyko utrudniania postępowania, zwłaszcza poprzez wywieranie wpływu na świadków.
Sąd i prokuratura podkreślają powagę sytuacji oraz konsekwencje, jakie mogą spotkać Artura K., w tym możliwość otrzymania kary dożywotniego pozbawienia wolności.
źródło: KPP Giżycko
Z moim było podobnie… ehhh moje stringi