W Iławie doszło do kolejnych przypadków kradzieży w sklepach dokonywanych przez coraz młodsze osoby. Prawo zaczynają łamać już nawet dzieci, które nie ukończyły dziesiątego roku życia. Dziś jest to kradzież cukierków i kosmetyków, ale czy jutro już nie będą to poważniejsze przestępstwa?
Ostatnio dziewięciolatek przyłapany został na kradzieży słodyczy w jednym z marketów. Tego samego dnia, kilka godzin później, czternastoletnia dziewczyna została zatrzymana w jednej z drogerii za kradzież błyszczyka. Jak tłumaczyła, nie miała wystarczająco dużo pieniędzy, aby móc za niego zapłacić.
Dzieci i młodzież kradną różne przedmioty – od słodyczy i napoje energetyczne, przez kosmetyki, aż po ubrania. Ich występki zawsze są zgłaszane rodzicom. Każda z takich spraw, bez względu na wartość skradzionych przedmiotów, jest dokumentowana i trafia do sądu rodzinnego i nieletnich. Ukarani zostają zarówno młodzi przestępcy, jak i jego rodzice, którzy są odpowiedzialni za czyny swoich pociech.
Małoletnie osoby często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich przewinień, które jednak zgodnie z prawem są przestępstwami. Dlatego policja apeluje do rodziców o rozmowy z dziećmi na temat poszanowania cudzej własności oraz prosi o uświadomienie ich, jakie mogą być skutki niewłaściwych działań. Należy także wytłumaczyć dzieciom, że nie powinny ulegać chwilowej pokusie czy namowom kolegów z podwórka.
źródło: KPP Iława