Policjanci z prokuratorem wystąpili do sądu o tymczasowe aresztowanie 34-letniego mieszkańca Olsztyna, który w minioną niedzielę ukradł samochód z jednej z ulic w mieście. Podejrzany jest bardzo dobrze znany olsztyńskim funkcjonariuszom. Wielokrotnie był zatrzymywany do różnych przestępstw. Tym razem wykorzystał chwilową nieuwagę właściciela auta i pozostawione w stacyjce kluczyki.
Do kradzieży doszło w minioną niedzielę rano. Sprawca wykorzystując chwilową nieuwagę właściciela auta i pozostawione w stacyjce kluczyki wsiadł do samochodu i odjechał. Pokrzywdzony zgłosił kradzież. Wartość forda oszacował na 25.000 złotych.
Oficer dyżurny jednostki policji natychmiast przekazał informację do pełniących służbę patroli. Funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo – patrolowego około godziny 13.00 znaleźli zaparkowanego forda przy ulicy Kraszewskiego w Olsztynie. Do samochodu akurat wsiadały cztery osoby, w tym dobrze znany olsztyńskim funkcjonariuszom Andrzej U. Wszyscy zostali zatrzymani. Po przesłuchaniach całej czwórki okazało się, że osobą odpowiedzialną za kradzież pojazdu jest właśnie Andrzej U.
Z uwagi na to, że 34-latek wielokrotnie był zatrzymywany do różnych spraw kończących się dla niego zarzutami, policjanci postanowili wystąpić do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Ujebać ręce