Doszło do kolizji pomiędzy radiowozem policyjnym a osobowym samochodem marki Skoda w środę przed południem. Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego z ulicą Żeromskiego, o godzinie 11:30.
Według mł. asp. Andrzeja Jurkuna z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego incydentu. „Na szczęście nikomu nic się nie stało” – powiedział Jurkun w rozmowie z portalem olsztyn.com.pl.
Obaj kierowcy byli trzeźwi w momencie zdarzenia, co potwierdziły przeprowadzone na miejscu badania alkomatem. Mimo to, okoliczności zdarzenia budzą pewne kontrowersje.
Według relacji kierowcy skody i naocznych świadków, oznakowany radiowóz policyjny, który brał udział w zdarzeniu, nie był uprzywilejowany. To sugerowałoby, że nie używał on sygnałów świetlnych ani dźwiękowych, co mogło wpłynąć na przebieg zdarzenia.
Na miejsce przybył również przełożony policjantów. Czy zdarzenie będzie miało konsekwencje dla załogi radiowozu, na razie nie wiadomo. Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a wszelkie okoliczności zdarzenia są badane.
Nawet gdyby byl uprzywilejowany to i tak nie ma pierwszenstwa, pies zachowuje szczegolna ostroznosc i obserwuje czy ten z pierszenstwem go przepusci. To ze moglby miec (a tu raczej nawt nie mial) sygnalow nie oznacza… lec jak strzala. Ewidentnie wina paly. Nie ma co mydlic oczu.
1500 mandatu dla psa i zabrać lejce, tak jak to przewidział ustawodawca. zaraz zamiotą sprawę pod dywan tak jak na Lubelskiej, gdzie pies wjechał BMW na czerwonym i zderzył się z innym pojazdem