4 C
Olsztyn
poniedziałek, 18 listopada, 2024
reklama

Kolejna kontrola w ZK w Barczewie. Były nadużycia ze strony funkcjonariuszy?

OlsztynKolejna kontrola w ZK w Barczewie. Były nadużycia ze strony funkcjonariuszy?

Zeszłoroczna kontrola w Zakładzie Karnym w Barczewie ujawniła nadużycia ze strony strażników. Podczas kolejnej okazało się, że nieprawidłowości nie ustały.

Kontrole wykazały nieprawidłowości

W dniach 17-20 października 2022 roku pracownicy Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur przeprowadzili kontrolę w zakładzie Karnym w Barczewie. Otrzymali wówczas sygnały od osadzonych, że niektórzy funkcjonariusze Służby Więziennej stosują wobec nich przemoc – tortury, nieludzkie i poniżające traktowanie.

Podjęto wówczas pewne ustalenia w celu zapobiegania takim sytuacjom i w dniach 23-26 stycznia 2023 roku ponownie skontrolowano sposób traktowania osadzonych. Z raportu pracowników KMPT wynika, że nieprawidłowości nie ustały, kontrolerzy otrzymali kolejne zgłoszenia nadużyć ze strony niektórych funkcjonariuszy, a jeden z osadzonych złożył oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Inni osadzeni potwierdzają, że nadużycia miały miejsce, ale nie chcą zgłaszać tego oficjalnie w obawie o własne bezpieczeństwo i represje.

Co działo się w barczewskim więzieniu?

Jak napisali w cytowanym przez portal olsztyn.com.pl raporcie pracownicy Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, „Osadzony w swoim piśmie wskazał, że był podduszany przez funkcjonariusza SW poprzez stosowanie chwytu na szyję, bity po twarzy, kopany, przewrócony na podłogę. Osadzonemu wykręcano także ręce do tyłu oraz używano wobec niego obraźliwych zwrotów i wulgaryzmów. Podobne sposoby działań funkcjonariuszy SW opisywali inni osadzeni, którzy również doświadczyli tego typu przemocy lub słyszeli o takich przypadkach. Nie zdecydowali się jednak złożyć oficjalnego zawiadomienia z obawy o swoje bezpieczeństwo i represje ze strony Służby Więziennej. W rozmowach indywidualnych padały także stwierdzenia, że funkcjonariusze prowokują osadzonych do wywołania konfliktu, a także nie wysyłają listów do rodziny, jeśli ujawnia się w nich nieprawidłowości”.

Pracownicy KMPT przeprowadzili też indywidualne rozmowy z osadzonymi, którzy mieli się skarżyć na brak podjęcia przez dyrekcję placówki działań, mających na celu dokładniejsze zbadanie sytuacji i zapobieganie takim sytuacjom.

Nie odnotowywano „zdarzeń nadzwyczajnych”?

Pracownicy KMPT podczas wizytacji dowiedzieli się o sytuacji, która miała miejsce w styczniu tego roku: współwięźniowie znęcali się nad jednym z osadzonych. Trzech funkcjonariuszy wyprowadziło ich z celi (włącznie z ofiarą) do niemonitorowanego pomieszczenia, gdzie mieli ich bić, rzucać nimi o ścianę i „oklepywać”.

Co istotne, nie odnotowano tego jako „zdarzenie nadzwyczajne”.

Do tego typu zdarzeń zalicza się ucieczki, napaść na funkcjonariusza, bójki i pobicia skutkujące naruszeniem narządu ciała albo rozstroju zdrowia powyżej 7 dni, samobójstwa, znęcanie się osadzonego nad innym czy ujawnienie przedmiotu niedozwolonego lub substancji psychoaktywnej na terenie placówki.

W styczniu bieżącego roku jeden z osadzonych zachował się niewłaściwie w stosunku do funkcjonariusza.

„Jak wskazywał osadzony, został zaprowadzony do niemonitorowanego pomieszczenia, obezwładniony, sprowadzony do pozycji leżącej, założono mu kajdanki na ręce wykręcone do tyłu. Używano wobec niego wulgaryzmów i zastraszano. Sytuacja ta nie została odnotowana w dokumentacji” – czytamy w raporcie KMPT.

Osadzonym utrudniano korespondencję?

Kontrolerzy KMPT ustalili również nieprawidłowości w kwestii korespondencji. Z raportu wynika, że miały miejsce sytuacje, gdy od osadzonych odbierano pisma do urzędów (między innymi do sądu, Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej czy Biura Rzecznika Praw Obywatelskich), ale nie przekazywano im potwierdzenia odbioru, co uniemożliwiało udowodnienie, że je w ogóle wysłano.

Dla osadzonych to duży problem, szczególnie w sytuacji, kiedy chcieli korespondencyjnie przekazać informacje o nieprawidłowościach albo napisać do jakiejś instytucji skargę.

Pracownicy Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur zaznaczyli w swoim raporcie, że prawo do skargi stanowi jedną z podstawowych gwarancji antytorturowych. W Zakładzie Karnym w Barczewie wprowadzono zasadę nieewidencjonowania korespondencji wychodzącej od osadzonych, co może skutkować możliwością ograniczania tego prawa. W związku z tym wśród zaleceń pokontrolnych znalazło się przypomnienie przez dyrektora ZK zasad postępowania ze skargami kierowanymi przez osadzonych, podkreślenie konieczności nieutrudniania wysyłania korespondencji oraz wydawania osadzonym pisemnego potwierdzenia nadania pism urzędowych.

Sprawa wymaga dokładniejszego zbadania

Przedstawiciele KMPT podkreślają, że zalecenia pokontrolne z poprzednich wizytacji nadal pozostają w mocy.

„W dalszym ciągu aktualne pozostaje zalecenie KMPT dotyczące podjęcia generalnych działań zmierzających do zbadania wszelkich sygnałów mogących świadczyć o przemocy ze strony funkcjonariuszy, wdrożenie mechanizmów monitorowania pracy personelu oraz zwrócenie uwagi pracownikom i funkcjonariuszom Służby Więziennej, że stosowanie przemocy wobec osadzonych jest niedopuszczalne” – poinformowali.

Nieprawidłowości zgłaszane przez osadzonych już podczas pierwszej kontroli nadal wymagają wyjaśnienia ze strony właściwych organów.

źródło: olsztyn.com.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

6 KOMENTARZY

6 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jaaaa
1 marca 2023 23:40

No dobra, ale jakie konkrety, bo tu same “mieli grozić”, “mieli bić”, “mieli obrażać”? A do opisu agresywnego wobec strażników więźnia, który został “obezwładniony, sprowadzony do pozycji leżącej, założono mu kajdanki na ręce wykręcone do tyłu. Używano wobec niego wulgaryzmów i zastraszano” pasuje nawet sytuacja, w której jakiś więzień się rzucił na strażnika, a ten go obezwładnił, skuł krzycząc “nie ruszaj się ku..a, bo cię skuję”. W takiej sytuacji też strażnik używałby wobec więźnia wulgaryzmów, groził, że go skuje, no a potem skuł go na podłodze. Pod opis też pasuje. Niech ta komisja od tortur poda jakieś konkrety, bo to… Czytaj więcej »

Paul Mark
1 marca 2023 14:18

Olsztyński areszt na Piłsudzkiego i Barczewo to katownie, Zatrudnieni tam to sadyści wręcz esesmani jak wagnerowcy na Ukrainie.

Polecane