4 C
Olsztyn
poniedziałek, 18 listopada, 2024
reklama

Proces o zabójstwo. W pierwszej instancji wyroki po 14 lat więzienia

OleckoProces o zabójstwo. W pierwszej instancji wyroki po 14 lat więzienia

Dwóch mężczyzn oskarżonych o zabójstwo przyjaciela w pobliżu Olecka jesienią 2021 roku, zostało skazanych na 14 lat więzienia w pierwszej instancji przez Sąd Okręgowy w Suwałkach. Według oskarżenia, przyczyną zbrodni były zadawnione zatargi z przeszłości. Motyw zabójstwa pozostaje niejasny, a obu mężczyzn oskarżono o działanie z zamiarem ewentualnym.

Apelacje złożyli obrońcy oskarżonych, którzy chcą zmiany kwalifikacji prawnej z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na pobicie ze skutkiem śmiertelnym, podkreślając brak zamiaru zabójstwa. Jednakże, prokuratura domaga się utrzymania kar. Wyrok sądu odwoławczego ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu.

Zbrodnia miała miejsce 11 września 2021 roku, na drodze między dwoma wsiami w gminie Wieliczki (powiat olecki). Mężczyzna został znaleziony leżący na drodze, a pierwszej pomocy udzielili mu funkcjonariusze z patrolu. Następnie ofiara trafiła do szpitala w Ełku, gdzie zmarła trzy dni później. Policja zatrzymała do kontroli drogowej samochód, którym jechali podejrzani o pobicie, obecnie w wieku 37 i 30 lat, z których jeden był znajomym ofiary.

Oskarżeni zostali początkowo postawieni zarzuty pobicia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednakże, gdy ofiara zmarła, zarzuty zostały zmienione na zabójstwo. Obaj oskarżeni zostali skazani na 14 lat więzienia, a także zobowiązani do zapłacenia solidarnie bliskim ofiary 80 tys. zł w formie częściowego zadośćuczynienia.

Obrońcy kwestionują przede wszystkim kwalifikację prawną czynu i zamiar. Ich zdaniem, można mówić o pobiciu ze skutkiem śmiertelnym, a nie o zabójstwie. Obrońcy wnieśli również o zmniejszenie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, uważając, że kwota ta przekracza możliwości finansowe oskarżonych. Prokuratura uważa jednak, że kara jest za mała, a kwota zadośćuczynienia jest adekwatna.

Jeden z oskarżonych twierdził natomiast, że nie było zaplanowanego zabójstwa ani pobicia pod wpływem alkoholu. Według niego, zdarzenie stało się spontanicznie, a gdyby faktycznie było planowane, to nie miałoby to miejsca na środku drogi. Wyrok sądu odwoławczego zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.

Źródło: PAP

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

2 KOMENTARZY

2 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
lolo
1 lutego 2023 19:25

Niepotrzebnie fikal do git ludzi

Polecane