-1 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024
reklama

Marcin Kulasek: Wojna polsko-polska skończy się, gdy przestanie się opłacać [OPINIA]

OlsztynMarcin Kulasek: Wojna polsko-polska skończy się, gdy przestanie się opłacać

Za każdym razem, gdy w życiu publicznym dochodzi do eskalacji emocji, pojawia się pytanie o to, kiedy to się skończy. Nienawiść w życiu publiczny skończy się wtedy, gdy dzielenie przestanie się opłacać. Niestety dwie największe partie: PO i PIS od lat czerpią profity z głębokich podziałów, bo to im po prostu mobilizuje elektorat.

W minionym tygodniu mieliśmy kilka nieprzyjemnych zdarzeń. Posłanka PiS, kiedyś Lewicy, Monika Pawłowska poinformowała o ataku na jej biuro. Doszło też do napaści na biuro PiS na Nowogrodzkiej czy oblania farbą biura Witolda Waszczykowskiego. Zgadzam się, że w naszej przestrzeni publicznej jest zbyt dużo złych emocji. Doszło do tego, że brat z bratem przy jednym stole nie mogą usiąść, bo różnice polityczne między nimi są tak duże, że im na to nie pozwalają. Wykopane rowy bardzo trudno będzie zakopać. Jako polityk Lewicy widziałem, jak silne są emocje w ludziach, w wyborcach, gdy jeździliśmy po Polsce i słuchaliśmy tego, co Polacy mają do powiedzenia. Te emocje dotyczące wysokich cen w sklepach czy wysokich cen energii są bardzo realne. Ale klasa polityczna powinna zrobić wszystko, żeby studzić emocje, a nie je eskalować.

Wojna polsko-polska toczy się w najlepsze, a temperatura sporu wciąż jest podnoszona. Z jednej strony, niektórzy nie widzą granic i posuwają się za daleko w chęci odsunięcia PiS od władzy, a to w ostudzeniu emocji nie pomaga. Z drugiej jednak strony agresja polityków PiS wcale nie jest mniejsza. Doświadczyłem jej na własnej skórze. Tutaj nikt nie jest bez winy. Lewica apeluje do wszystkich o ostudzenie emocji.

Gdy ataki dotyczą polityków PiS, wówczas politycy tej partii głośno ubolewają na hejt w mediach. Jednak prawda jest taka, że politycy Zjednoczonej Prawicy równie chętnie grają emocjami. Dzisiejszy podział Polski zawdzięczamy głównie PiS i PO, które z tego podziału czerpią największe polityczne zyski. Nie ma wątpliwości, że najłatwiej doprowadzić do urny wyborców, którymi kierują silne emocje. Tymczasem powinniśmy zdecydowanie częściej dyskutować na programy i merytoryczne propozycje dla polski, a rzadziej na emocje.

Niestety tak nie jest. W ostatni piątek byłem gościem PR24 i audycji „Debata Polityczna”. Nie miałem niestety wrażenia, żeby politycy PiS chcieli studzić emocje. Poseł Robert Gontarz, jak często mu się zdarza w mediach, krzyczał i właśnie podgrzewał emocje. To nie jest droga do wyciszenia sporu. Kiedyś opisywałem już moje spotkanie w studiu telewizyjnym z innym politykiem Zjednoczonej Prawicy, posłem Januszem Kowalskim, który zwracając się do mnie, uparcie nazywał mnie komunistą, którym nigdy nie byłem. Gdy upadła komuna byłem trzynastoletnim dzieciakiem. To jednak nie przeszkadzało panu Kowalskiemu tytułować mnie per „komunisto”. Niestety politycy PiS widzą drzazgi w cudzych oczach, tylko belki we własnym nie potrafią dostrzec. 

Do wyborów parlamentarnych został rok. Wiadomo, że stawka wyborów  jest bardzo wysoka. Wszyscy to czujemy. Ale jest cienka czerwona linia, której nie powinniśmy przekraczać. Tę linią jest bezpieczeństwo pracowników biur poselskich, bezpieczeństwo członków partii, ich rodzin, a także sympatyków, czyli wyborców.  Nie może być tak, że działalność obywatelska i polityczna w Polsce, to aktywność podwyższonego ryzyka.

Marcin Kulasek

Poseł na Sejm RP

Sekretarz Generalny Nowej Lewicy

Biuro Poselskie Posła na Sejm RP Marcina Kulaska
ul. Kopernika 45 (III piętro); 10-512 Olsztyn;
tel.: 514 905 999; mail: biuro@marcinkulasek.pl
biuro czynne w dni powszednie w godz.: od 10:00 do 15:00.

reklama
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

1 KOMENTARZ

1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Rammstein
31 października 2022 14:27

Dlaczego nie było cię na tak ważnym głosowaniu w sprawie kolejnego procedowania lexczarnek2 ?!
Ty nadęty bucu płacimy ci za to !!! Nie za jeżdżenie za granicę .
Jesteś w Olsztynie skończony !!!!

Polecane