18-latka bez prawa jazdy i jej wujek staną przed sądem za prowadzenie auta po alkoholu – podała we wtorek warmińsko-mazurska policja. Gdy pijana dziewczyna wjechała do rowu, za kierownicą zastąpił ją wujek. Ruszył i wylądował w rowie po drugiej stronie jezdni.
Finał rodzinnej podróży po pijanemu rozegrał się na drodze wojewódzkiej koło wsi Więckowo. „O zdarzeniu zawiadomił świadek, który przejeżdżał obok” – powiedziała sierż. szt. Alicja Pepłowska z policji w Nidzicy.
Wysłani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 18-latka kierująca osobową hondą, podczas zawracania, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu. Jak się potem okazało, nie miała uprawnień do kierowania pojazdami i była nietrzeźwa; miała 1,6 promila.
„Z pomocą dziewczynie ruszył jej wujek, który był pasażerem auta. 66-latek przesiadł się za kierownicę. W trakcie wyjeżdżania z rowu stracił panowanie nad autem. Wjechał do rowu po przeciwnej stronie jezdni, powodując tym samym kolejną kolizję drogową” – podała policja.
Mężczyzna również był pijany – badanie wykazało blisko 1,8 prom. alkoholu w jego organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Nastolatka i jej wujek – mieszkańcy gminy Janowo – staną przez sądem. Grożą im kary do dwóch lat więzienia.
źródło: PAP