Ośmioletnia dziewczynka zginęła w wyniku wywrotki łodzi motorowej na jeziorze Tałty w okolicach Mikołajek. W wypadku uczestniczyło siedem osób, w tym trójka dzieci. Po dwugodzinnej akcji ratunkowej akcja zmieniła swoją formę na poszukiwawczą. Ciało dziecka odnalezione zostało po kilku godzinach przez płetwonurków ze straży pożarnej na głębokości ponad 30 metrów w kabinie łodzi. Łódź motorowa po wydarzeniu zatonęła i została podniesiona przez strażaków płetwonurków przy pomocy worków wypornościowych. Akcja była trudna ze względu na dużą głębokość. Prokuratura Rejonowa w Mrągowie prowadzi śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku w ruchu wodnym. Łodzią sterował 41-letni mężczyzna, który nie posiadał stosownych uprawnień. W akcji brało udział 14 strażaków PSP i 4 OSP. źródło: PAP
reklama