W piątek 6 maja po godzinie 17 oficjalnie została uruchomiona fontanna przy zbiorniku retencyjnym w parku pomiędzy osiedlami Jaroty i Nagórki. Odbyła się też impreza integracyjna z poczęstunkiem.
Wszystko zaczęło się od budowy zbiornika retencyjnego przy ulicy Paukszty na Nagórkach. Przeprowadzane prace pozwoliły na stworzenie wyczekiwanego od lat przez okolicznych mieszkańców parku. Teraz nasadzono zieleń, wytyczono ścieżki, zainstalowano ławki, hamaki i oświetlenie.
*nagranie wideo
– Czekaliśmy na ten park od 40 lat – powiedziało spacerujące alejkami małżeństwo z Nagórek.
Projekt został zrealizowany w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Zaangażowali się w niego radni z Koalicji Obywatelskiej, Paweł Klonowski i Łukasz Łukaszewski, którzy piątkową imprezę sfinansowali z własnych środków. Zorganizowali grilla na którym sami przygotowywali posiłki dla mieszkańców.
Mieszkańcy tryskają pomysłami
Okoliczni mieszkańcy przy grillu dzielili się pomysłami na rozbudowę parku. Trzeba przyznać, że mają ich mnóstwo: scena, na której można by było organizować koncerty, boisko do siatkówki plażowej albo do gry w boule.
Dzieci szczególnie ucieszyły się z fontanny.
Wszyscy zgadzają się, że warto powiększyć park.
W przyszłości park może być większy
Łukasz Łukaszewski – pomysłodawca projektu – zaznacza, że aby w ogóle móc rozważać tę możliwość, miasto musiałoby się w tej sprawie porozumieć z właścicielami sąsiednich działek. Dodaje jednak, że są dwa sposoby na realizację takiej inwestycji. Pierwszy z nich to uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, co umożliwiałoby staranie się o uzyskanie dofinansowania do realizacji tak dużego projektu. Drugim jest zgłaszanie do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego konkretnych, mniejszych projektów i stopniowa rozbudowa parku.
Mówił o tym już wcześniej: Park Jaroty-Nagórki może być nawet 5 razy większy
Pogoda sprzyja odpoczynkowi i rekreacji, warto więc zajrzeć do nowego parku. Dzieci mogą skorzystać z placów zabaw, trampolin czy zjeżdżalni, przygotowano deptaki, tarasy, ławeczki i hamaki, jest miejsce do grillowania i – od teraz – fontanna, w planach są dalsze nasadzenia zieleni. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
PO griluje? A przecież „piniędzy ni ma i nie będzie”.
Kiełbasa wyborcza