Dopiero opisywaliśmy metamorfozę olsztyńskiego lokalu, a w sieci pojawiła się wiadomość, że „Rumiane Bistro” szuka nowego właściciela.
„Kuchenne rewolucje” w olsztyńskiej pizzerii
W czwartek 31 marca wyemitowano odcinek, w którym Magda Gessler przeprowadza rewolucję w olsztyńskiej pizzerii. Lokal, początkowo nastawiony na kuchnię włoską, z czasem zaczął serwować gościom o wiele więcej: pizzę, makarony, sushi, sandwiche, schabowego i pierogi. Mimo tego klientów nie było zbyt wielu i właściciele zaczęli mieć problemy finansowe.
Wezwana na pomoc Magda Gessler postawiła na lokalne produkty: ryby, grzyby i dziczyznę. Uroczysta kolacja, na której podano maczaną w wywarze cielęcym sałatę rzymską, pikantną zupę cebulową i smażonego suma, zachwyciła gości. „Rumiane Bistro” zaczęło przyciągać smakiem i ciepłym wystrojem.
Ponowne odwiedziny znanej restauratorki wypadły znakomicie, restauracja otrzymała rekomendację Magdy Gessler.
Ogłoszenie o sprzedaży „Rumianego Bistro”
Niespodziewanie, tuż po emisji odcinka z metamorfozą olsztyńskiej restauracji, w sieci pojawiła się informacja o sprzedaży lokalu. W ogłoszeniu napisano, że lokal przeszedł udaną rewolucję z Magdą Gessler, jest wyposażony w specjalistyczny sprzęt kuchenny i można go przejąć wraz z pracownikami, którzy znają przepisy serwowanych po „Kuchennych rewolucjach” potraw. Powodem podjęcia decyzji o sprzedaży miały być względy zdrowotne. Lokal na olsztyńskim osiedlu Generałów wyceniono na 110 tysięcy złotych.
Sprawę nagłośniła Gazeta Olsztyńska w artykule „Rumiane Bistro po kuchennych rewolucjach w Olsztynie wystawione na sprzedaż. Pomoc Magdy Gessler okazała się nieskuteczna”
„Rumiane Bistro” dementuje plotki
Wkrótce po rozejściu się wieści o planowanej sprzedaży restauracji, „Rumiane Bistro” opublikowało na swoim profilu na Facebooku krótki, ale wymowny komunikat.
„RUMIANE BISTRO NIE JEST NA SPRZEDAŻ I NIE BĘDZIE” – napisali właściciele.
„Jesteśmy otwarci cały czas i mamy się świetnie”.
Dodali także, że „mediami zajmą się osobiście”.
Magda Gessler zabrała głos
Dopiero wyemitowano odcinek „Kuchennych rewolucji”, w którym przemianę przeszła olsztyńska pizzeria, gdy Gazeta Olsztyńska poinformowała o wystawieniu lokalu na sprzedaż. „Bistro Rumiane” zaprzeczyło, a teraz głos zabrała sama Magda Gessler.
Na swoim profilu facebookowym popularna restauratorka zamieściła otrzymaną od właścicieli informację o planowanym w poniedziałek spotkaniu z prawnikiem w sprawie opublikowanej przez Gazetę Olsztyńską nieprawdziwej informacji, że „Kuchenne rewolucje” okazały się nieskuteczne. Daniel Bartosiak przyznaje, że miesiąc temu miał „chwilę zwątpienia” i wystawił restaurację na sprzedaż, ponieważ mieli dużo gości i brakowało im pracowników. O ogłoszeniu zapomnieli, ale teraz już je usunęli. Dodaje, że „Kuchenne rewolucje” okazały się sukcesem, w weekend drzwi od „Bistro” się nie zamykały, a on sam jest bardzo wdzięczny restauratorce.
Magda Gessler napisała, że błędne informację mają na celu wzbudzić sensację, restauracja jest otwarta, pełna gości, metamorfoza się udała, a ona sama zatwierdziła kuchnię.
Fani Magdy Gessler zwracają uwagę na fakt, że ogłoszenie zostało opublikowane miesiąc temu, czyli już po „Kuchennych rewolucjach”, ale przed emisją odcinka. Jak mówi jedna z internautek, „wisiało do piątku”, a do lokalu wróciła pizza.
Magda Gessler napisała, że wie o tym.
W ogłoszeniu o sprzedaży właściciel informował, że robi to z „powodów zdrowotnych”.
Pełna treść wpisu pani Magdy:
!!! ODCZAROWANIE MANIPULACJI INFORMACJAMI !!!
W sieci pojawiły się BŁĘDNE informacje mające na celu wzbudzić sensacje i wywołać SKANDAL…dość żerowania na drobnych błędach!
Bistro Rumiane NIE JEST na sprzedaż…właściciel opublikował ogłoszenie sprzedaży DŁUGO przed emisja programu. Rewolucja okazała się bardzo udana, zatwierdziłam kuchnie po powrocie, w skutek czego odniosła wielki SUKCES …!!!!!!
Rumiane idzie jak woda, nie ma wolnych stolików!!!!
Właścicielka hodowli sumów, które serwowane są w restauracji ma ręce pełne roboty!!!!!
Sami zobaczcie jaka jest bezpośredni informacja właściciela…i od moich fanów, którzy zawsze pomagają mi na miejscu.
Czyli wystawił na sprzedaż, a teraz zbulwersowany twierdzi, że nie jest za sprzedaż?
No to czegoś tu nie rozumiem: wystawił na sprzedaż ale nie sprzedaje? Jeszcze szczuje prawnikami?
Myślę że chciał sprzedać i zarobić po rewolucjach, które podwyższyły wartość lokalu a gdy zrobiło się głośno (dowiedziała się Gessler z Gazety Olsztyńskiej) to się wykręca. Wstawił ogłoszenie? Było aktualne? To czemu kręci? Przecież konkurencja mu ogłoszenia nie wystawiła tylko on sam.
Wstyd!