Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, odmówił przychylenia się do żądań pracowników ratusza, co rozpoczęło spór zbiorowy. Związek Zawodowy Symetria, reprezentujący ponad 170 z blisko 600 pracowników magistratu, żądał podwyżek wynagrodzenia zasadniczego o 1,5 tysiąca złotych brutto. Przewodnicząca związku, Ewa Wyka, argumentowała, że 25% pracowników zarabia niewiele ponad minimalną płacę. Jednakże, Sekretarz Miasta, Stanisław Gorczyca, odpowiedział, że rozmowy w sprawie podwyżek będą możliwe po złożeniu sprawozdania z wykonania budżetu za pierwszy kwartał przyszłego roku. Na konferencji prasowej związkowcy argumentowali, że koszty życia rosną, a w urzędzie miasta Odlsztynie nie było od lat podwyżek. Związkowcy są rozczarowani stanowiskiem prezydenta, ale mają nadzieję osiągnięcia satysfakcjonującego kompromisu na drodze rokowań. Źródło: PAP.