Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozstrzyga o karze dla mieszkańca okolic Kętrzyna, który zamordował swoją żonę w piwnicy ich domu dwa lata temu. W pierwszej instancji mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo żony. Prokuratura uważa karę za zbyt łagodną i chce dożywocia. Obrona prosi o uchylenie wyroku lub łagodniejszy wyrok. Według ustaleń śledztwa, między małżonkami doszło do kłótni, gdy kobieta oświadczyła, że chce odejść. Mężczyzna zadając kilkanaście ciosów nożem zabił ją w afekcie. Po zbrodni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo, z obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala. Wyrok sądu odwoławczego ma być ogłoszony na początku listopada.
Źródło: PAP
No to odprawił żonę do Pana Boga.Szkoda ,że nie siebie najpierw.
zaswedziala kaciamocha przy szparagach i poszla slizgiem suka