Proces sędziego z Suwałk oskarżonego o jazdę po pijanemu rozpocznie się w czwartek przed sądem rejonowym w Ostródzie. Oskarżony próbował już pięciokrotnie opóźnić rozpoczęcie postępowania sądowego, składając na przykład wnioski o zmianę terminu lub przedkładając zwolnienie lekarskie. Jak informuje rzecznik sądu okręgowego w Elblągu, kolejny termin pierwszej rozprawy pozostaje w mocy, choć ciągle oczekuje się na opinię biegłych co do możliwości udziału oskarżonego w czynnościach procesowych. Sędzia jest obecnie zawieszony w czynnościach służbowych.
W sierpniu 2018 roku sędzia Sądu Okręgowego w Suwałkach, Waldemar M., spowodował kolizję drogową na ulicy Utrata w Suwałkach. Kierując samochodem, uderzył w tył innego pojazdu i uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany kierowca zapisał numer rejestracyjny pojazdu, a następnie sędzia został zatrzymany w Augustowie, gdzie mieszkał. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,75 promila alkoholu we krwi. Oskarżony był przewodniczącym wydziału karnego Sądu Okręgowego w Suwałkach, jednak zrezygnował z pełnionej funkcji po zdarzeniu. Teraz grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia przeciwko sędziemu pierwotnie trafił do sądu rejonowego w Augustowie, którego prezesem jest żona oskarżonego. Wszyscy sędziowie wydziału karnego złożyli wnioski o wyłączenie z orzekania w tej sprawie, co spowodowało przekazanie sprawy do rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu w Giżycku. Sędziowie tego sądu również zdecydowali się wyłączyć z orzekania w tej sprawie i przekazali ją do Sądu Okręgowego w Olsztynie, gdzie wnioski 13 sędziów o wyłączenie ich ze sprawy zostały uwzględnione. W tym samym postanowieniu sprawa sędziego została przekazana do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ostródzie, gdzie teraz ma się rozpocząć proces.
źródło: PAP
Minęły ponad 3 lata od wypadku a proces sędziego jeszcze nawet nie ruszył? Niewiarygodne.
A co z sędzią z Bartoszyc który też spowodował wypadek jakoś dziwnie sprawa ucichła.. .