Każdy kierowca wie, że podczas prowadzenia pojazdu należy zachować szczególną ostrożność. Czasem jest to jednak niemożliwe.
Ten kierowca może mówić o niesłychanym szczęściu. Jadąc z Olsztyna w stronę Klebarka nic nie zapowiadało, że nagle z przydrożnego rowu wyskoczy potężny jeleń. Wszystko stało się w dwie sekundy. Kierowca nie zdążył nawet zareagować. Miał jednak ogromne szczęście. Jeleń dał susa nad maską, co uratowało całą sytuację. Dzięki nagraniu od naszego czytelnika możemy zobaczyć jak to efektownie wyglądało. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Czy autor tego 'artykułu’ oglądał ten sam filmik, który jest w nim zamieszczony?
Najważniejsze zdania: „Kierowca nie zdążył nawet zareagować. Miał jednak ogromne szczęście. Jeleń dał susa nad maską, co uratowało całą sytuację” w 100% mijają się z tym co widać na filmie. Tylko dzięki czujności kierowcy ten jeleń nie wylądował mu w samochodzie. Widać wyraźnie, że samochód zaczyna hamować zaraz po minięciu drzewa po lewej stronie – zanim jeszcze jeleń pojawił się w kadrze. Dzięki temu zwierzak zdążył przeskoczyć przed samochodem, a nie nad maską.
Wygląda oszałamiająco. Nie chciałabym być w skórze kierowcy