Kultowa restauracja Staromiejska w Olsztynie od niedawna ma nowego właściciela, Marka Pawłowicza, który przedstawia ciekawy plan na dalsze funkcjonowanie tego miejsca w nowej odsłonie. Lokal zmienił się w środku, jednak nazwa pozostała ta sama ze względu na tradycję.
Restauracja Staromiejska od kilku dni jawi się na olsztyńskiej starówce w nowej odsłonie. Właściciel Marek Pawłowicz postanowił nie zmieniać nazwy, która przywodzi na myśl wspomnienia z dawnych lat. Została tylko lekko zmodyfikowana. Teraz w sercu Starego Miasta będzie można zjeść w Restauracji Staromiejskiej 2.0.
– Zostaliśmy przy nazwie Staromiejska, teraz nazywamy się Restauracja Staromiejska 2.0. Starsi członkowie mojej rodziny pamiętają, że ta restauracja była naprawdę wykwintna i elegancka. 2.0 to jest takie przejście, nowa wersja – przyznaje Marek Pawłowicz.
Pan Marek chciałby osiągnąć miano najlepszej restauracji w Olsztynie, jednak nie poprzez konkurowanie z innymi lokalami. – Ja nie chcę konkurować z innymi. Chcę promować swój styl jedzenia – przyznaje.
A jeśli chodzi o jedzenie, to w ofercie pojawią się głównie regionalne dania i kuchnia polska, ale w ciekawszych odsłonach. Wegetarianie również znajdą coś dla siebie.
– Chcemy nawiązywać do regionu i kuchni polskiej, ale w odmienionej szacie, z inną nutą. Mamy śledzie, które zawsze były w Polsce popularne, krewetki, które teraz królują jako lekka przekąska. Zawsze dbamy o to, aby było coś dla wegetarian i wegan. Dla wegetarian mamy teraz tak zwanego przekładańca – bakłażan, ser pleśniowy i pomidor. Z zup serwujemy zupę borowikową, żurek na zakwasie oraz zupę rybną z ryb od sprawdzonych dostawców. W głównych daniach przebojem stał się sandacz w duecie z dorszem oraz kotlet schabowy z papardelle z borowikami – opisuje Marek Pawłowicz.
Menu jest obecnie w fazie testów. Założenie jest takie, aby oferta co jakiś czas się zmieniała. Restauracja nie zapomni również o młodszych gościach, którzy zawitają tam wraz z rodzicami.
– Jesteśmy na początku, musimy sobie wyznaczyć cele. Teraz pierwszym i podstawowym celem jest promocja restauracji i serwowanie najlepszych dań. Ja zajmuję się częścią restauracyjną, a szef kuchni zajmuje się częścią kuchenną – mówi właściciel.
Marek Pawłowicz przyznaje, że otwarcie własnej restauracji było jego marzeniem. Od młodego wieku był związany z gastronomią. Pracował na statkach turystycznych, a potem w amerykańskich restauracjach. Teraz będzie miał okazję przenieść swoje doświadczenie do naszego miasta.
– W Stanach Zjednoczonych nauczyłem się czym jest serwis i obsługa gości. To jest coś, na co będę stawiać w tej restauracji – przyznaje pan Marek.
Na ten moment w restauracji funkcjonuje wydawanie dań na wynos z osobistym odbiorem na miejscu. Właściciel nie wyklucza jednak wprowadzenia możliwości dowozu w przyszłości.
Nie wykluczam dowozów. Chcemy pokazać się w nowej odsłonie, dlatego póki co mamy możliwość odbioru na wynos na miejscu – mówi właściciel.
W okresie przedwakacyjnym lokal od poniedziałku do piątku otwarty będzie w godzinach 11:00 – 22:00, a w soboty i niedziele od 10:00 do 22:00. Godziny zamknięcia będą mogły ulec zmianie w zależności od potrzeb klientów danego dnia.
Kontakt
tel. 512 141 605
e-mail: staromiejska2.0@gmail.com
Ocenię jak odwiedzę. Jednak doniesienia z menu że 42 zł za pierś z kurczaka nie brzmią dobrze. zresztą nie na pierś z kury chodzę do restauracji. Możliwe że niewątpliwa renoma, jaką próbuje sobie podbijać właściciel, no i kupa m2 do opłacenia, składa się na cennik. Oby gostek nie przeszarżował, bo szkoda by kolejny restaurator padł w tej upadłej mieścinie.
Zupa borowikowa 28 zł, chłodnik 22 zł, pierś z kurczaka 42 zł. Dziękuję, pomimo jak domniemywam dobrej kuchni, dziękuję.