Pod koniec listopada ze stadniny na Redykajnach skradziona dwa konie.
Dwa tygodnie temu ze stadniny koni Janusza Kojrysa zostały najprawdopodobniej skradzione dwa konie – siwa klacz Śnieżka i kary Ikar. Są to bardzo przyjazne zwierzęta idealnie nadające się do rekreacji.
– Kradzieże koni są bardzo częste. Rzadko zdarza się, żeby skradziono inne zwierzęta swobodnie spacerujące po polu. Przypuszczam, że zostały zabrane do innej stadniny, bo idealnie nadawały się do celów rekreacyjnych. Polska jest duża, a stadnin jest wiele – mówi Janusz Kojrys.
Istnieje też o wiele gorsza wersja, że ktoś ukradł zwierzęta w celu oddania ich na rzeź. Osoby, które są w stanie pomóc w znalezieniu zwierząt, proszone są o kontakt z policją lub stadniną koni Janusza Kojrysa.
KM
grrrrrrr -,-
No nie!!!!Ukradli Śnieżkę i Ikara!!!To napewno stadnina Mątki!!!Bo to przecież największe zagrożenie