Puste buspasy i zakorkowane ulice. Tak może wyglądać Olsztyn, jeżeli kierowcy autobusów nie będą korzystać ze zbudowanego dla nich za 31 milionów udogodnienia.
Budowa buspasów kosztowała 31 milionów złotych. W założeniu miała ułatwić podróżowanie komunikacją miejską po Olsztynie i wraz z tramwajami odkorkować miasto. Same prace na początku zakorkowały przejazd przez stolicę Warmii, a utrudnienia dotknęły mieszkańców Podgrodzia i studentów. Na skrzynkę mailową otrzymaliśmy zdjęcie od zaniepokojonej czytelniczki, która sfotografowała autobus, który mimo wolnego buspasa, poruszał się razem z innymi uczestnikami ruchu. Okazuje się, że nie jest to jednorazowy przypadek. O komentarz poprosiliśmy olsztyńską policję.
– Nie ma w przepisach prawa ruchu drogowego mowy o tym, że autobusy, pojazdy Taxi czy też pojazdy uprzywilejowany musiały by jeździć wyłącznie po buspasach. Także jest to zgodne z przepisami – mówi rzecznik policji Krzysztof Wasyńczuk.
Skoro kierowcy „empeków” nie są zobligowani przez prawa do korzystania z przygotowanego przez miasto ułatwienia, to może mają jakąś wewnętrzną procedurę, do której mają się stosować.
– Kierowcy powinni korzystać z buspasów, żeby przyspieszyć podróżowanie po Olsztynie. Po to zostały one wybudowane. W naszej ocenie pracownicy z nich korzystają, a w tym wypadku postaramy się odnieść indywidualnie do zdarzenia – mówi rzecznik MPK Przemysław Kaperzyński.
Jak widać wszystko zależy od „zdrowego rozsądku” kierowcy, który realizuje dany kurs. Miejmy nadzieję, że buspasy nie będą stały puste.
KM