Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski przygląda się uchwale olsztyńskich radnych. Chodzi o przyjęty nie tak dawno dokument, który dotyczy kontrowersyjnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu między osiedlami Nagórki i Jaroty. Radni zadecydowali, że w tym miejscu może stanąć kolejny wielkopowierzchniowy sklep lub galeria handlowa.
– Nasi prawnicy zapoznają się również z uwagami, które zawiera apel przygotowany przez Forum Rozwoju Olsztyna w tej sprawie, pod którym podpisało się już wielu mieszkańców miasta – mówi Marian Podziewski. – Rozumiem bowiem, że to ważna dla mieszkańców sprawa. Muszę jednak przypomnieć, że wojewoda może dokonać jej oceny tylko pod kątem zgodności z prawem.
W ramach ustaw o samorządzie terytorialnym wojewoda sprawuje nadzór prawny nad samorządami i jest zobowiązany badać podjęte przez nie uchwały. Sprawdza on jednak tylko, czy nie naruszają one obowiązujących przepisów prawa – nie kontroluje jednak ich celowości, gospodarności czy rzetelności. Kształtowanie oraz prowadzenie polityki przestrzennej należy do zadań własnych gminy i to ona samodzielnie decyduje o przeznaczeniu terenów w planach zagospodarowania przestrzennego (oczywiście w granicach prawa). Organ nadzoru, jakim jest wojewoda, nie ma tu żadnych możliwości wpływania na merytoryczną stronę decyzji władz Olsztyna.
Przypomnijmy, że na sesji nadzwyczajnej 17 sierpnia radni przyjęli uchwałę – plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu Nagórki-Jaroty. Wzburzyło to społeczników i część mieszkańców, którzy chcą przede wszystkim w tym miejscu terenów zielonych (parku).
Decyzję wojewody w sprawie uchwały poznamy do 24 września.
rak