Nie każdy sprawdza paragon po odejściu od kasy, nie każdemu się chce czekać w długiej kolejce do informacji po zwrot paru groszy za źle nabity rachunek. Jak jest przykro, gdy odkrywamy, że cena na półce jest zupełnie inna od tej widniejącej na paragonie…
Przedświąteczny zakupowy szał wykorzystują bez skrupułów sklepy wielkopowierzchniowe. Niestety nieuczciwość nie ominęła naszego miasta i tu także zdarzają się tego typu sytuacje. O podobnym zdarzeniu postanowił napisać na fanpage’u „W Olsztynie uważaj na” jeden z mieszkańców miasta: „Uważajcie w Olsztynie na zakupy w dużych sieciach handlowych. Będąc w jednym z marketów i robiąc zakupy zauważyłem ogromne nieścisłości, jeżeli chodzi o widniejące ceny na sklepie przy produktach, a potem wybijaną ceną przy kasie. Coś kosztuje 2,99zł, a w kasie wybija mi 11,99 zł. Takich przypadków w tym jednym koszyku miałem osiem. Oczywiście miły pan w informacji od razu zwraca pieniądze, ale ile czasu tracę będąc w ogromnej kolejce do tejże informacji ? A ile osób nie sprawdza paragonów ? Przed świętami należy być podwójnie czujnym, nie wiemy jakie prezenty znajdziemy potem przy kasie…”.