-1 C
Olsztyn
piątek, 22 listopada, 2024
reklama

Nie czekaj do zawału, zmień swoje życie wcześniej

OlsztynNie czekaj do zawału, zmień swoje życie wcześniej
Małżeństwo pokazało, że marzenia się spełniają.

Wydaje się, że to ckliwa historia, ale gdy się uważniej przysłuchamy, to dojść można do banalnego wniosku, że marzenia naprawdę się spełniają. Trzeba w nie wierzyć i mieć silny hart ducha.

W sobotnie popołudnie mieliśmy okazję spotkać się z Joanną Grzymkowską-Podolak i jej mężem Jarosławem Podolakiem w kamienicy Naujacka w ramach cyklicznej imprezy, organizowanej przez Miejski Ośrodek Kultury, “Spotkanie z globtroterem”.

Goście, to Olsztynianie, którzy od pewnego czasu realizują swoją pasję – podróżują i podporządkowali temu celowi niemal wszystko. Zaczęło się zaskakująco. Od zawału stwierdzonego u Jarosława.

– Decyzja o tym, aby zacząć podróżować zapadła przy szpitalnym łóżku – opowiadała Joanna Grzymowska-Podolak. Jej mąż dodał: – Warto nie czekać do takiego momentu, jak zawał, tylko zmienić swoje życie wcześniej.

Małżeństwo opowiedziało o swojej pierwszej wyprawie. Było szalenie. Oboje rzucili pracę, sprzedali swoje bmw, by kupić Land Rovera. I właśnie tym autem wybrali się z Polski do Maroka. To pierwsze zachłyśnięcie się podróżą mimo że wcześniej już podróżowali, to jednak jak typowi turyści. Wyprawa do Afryki była zorganizowana samemu, a para poddawała się improwizowaniu podczas podróży. Bez przewodników. Tam, gdzie zapragną pojechać.  Z tej podróży narodziła się zresztą książka, napisana przez Joannę, wydana własnymi środkami – “Zakochani w świecie”.

– Ten wyjazd, to była także okazja, aby zobaczyć, jak nam jest razem w takiej podróży – dodała Joanna Grzymowska-Podolak.

Druga wspólna podróż odbyła się do Indii. Tam małżeństwo spędziło cztery miesiące, zjeżdżając kraj wzdłuż i wszerz, choć jak podkreślają podróżnicy, pozwoliło to na poznanie Indii, ale nie zgłębienie do końca tajemnic tego kraju.  Ten wyjazd para postanowiła zarejestrować, wykorzystując swoje umiejętności z ostatniej pracy. Jarosław nagrał ponad 60 godzin materiałów, co pozwoliło zmontować 10 odcinków programu telewizyjnego o Indiach. Joanna występuje programie, jako komentator i przewodnik.

– Nie żałujemy podjętej decyzji o zmianie dotychczasowego stylu życia – deklarowała Joanna. – Są oczywiście twarde momenty, najczęściej marketingowe, kiedy próbujemy sprzedać swój film.

Spotkanie w kamienicy Naujacka, przy sali wypełnionej po brzegi, zamknęła projekcja pierwszego odcinka filmu nakręconego przez parę, poświęconego jednemu z regionów Indii – Radżastanowi.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane