– Dzień Kobiet będzie miał w olsztyńskiej historii tego roku istotny zapis – rozpoczęliśmy ostatni etap kompleksowej modernizacji systemu komunikacji zbiorowej, czyli budowy olsztyńskiej trakcji tramwajowej – pisał w niedzielę (8.03) na swoim blogu Piotr Grzymowicz, odnosząc się do zmiany organizacji ruchu w śródmieściu.
– Trudność tego etapu bierze się stąd, że wkroczyliśmy do ścisłego centrum miasta, na początek gruntownie przeorganizowując rozwiązania komunikacyjne. Zmian w takiej skali nie było od dziesięcioleci – podkreślił prezydent stolicy Warmii. – W międzyczasie diametralnie zmieniła się liczba samochodów i nasze nawyki transportowe, ale nie ma innego wyjścia – musimy przez to przejść! Wiadomo – mamy swoje przyzwyczajenia, nie zawsze dotarły do nas informacje o zmianach, w mieście są też kierowcy spoza Olsztyna, dlatego wyrozumiałość i życzliwość będą najwyżej cenionymi cechami charakteru mieszkańców naszego miasta. Mam nadzieję, że przyjęte rozwiązania się sprawdzą!
Piotr Grzymowicz po raz kolejny zaapelował do olsztynian o cierpliwość i zapewnił, że w razie problemów tymczasowe rozwiązania drogowe będą na bieżąco udoskonalane : – Jeśli coś w nowej organizacji ruchu nie zagra, będziemy to poprawiali i szukali lepszych rozwiązań. Codziennie będziemy sprawdzali na ulicach skutki wprowadzonych zmian. Proszę też mieszkańców o konstruktywne (!) sygnały, co należy poprawić. Liczy się każdy, zdroworozsądkowy głos, bo to praca na żywym organizmie miejskim.
Prace potrwają ponad sześć miesięcy. Terminy wymusza konieczność zakończenia dofinansowanej przez Unię Europejską inwestycji jeszcze w tym roku, więc niemożliwe jest rozłożenie jej w czasie: – Po dramatycznym rozstaniu się z hiszpańskim wykonawcą nie ma już na to czasu. Musimy i zbudujemy olsztyński tramwaj jeszcze przed najbliższą zimą. To obiecywałem i tego dopilnuję. Ostatni dużo o tym piszę, ale jest to też gatunkowo najcięższy problem tego roku: jak, de facto w dwanaście miesięcy, zbudować trakcję tramwajową, nie wywracając życia olsztynian do góry nogami? Dużo niewiadomych, ale rozwiązanie musi być pozytywne. Wierzę, że to się uda.